Weekendowa Bezsensja: Katechizm Złego Władcy (8)To już ósma edycja naszego zbioru zasad dla Wyjątkowo Wrednych Indywiduów na Stanowisku. Na stanowisku, dodajmy, nie niższym od przeciętnego tyrana.
EsensjaWeekendowa Bezsensja: Katechizm Złego Władcy (8)To już ósma edycja naszego zbioru zasad dla Wyjątkowo Wrednych Indywiduów na Stanowisku. Na stanowisku, dodajmy, nie niższym od przeciętnego tyrana. ![]() 176. Dodam niezmywalnego barwnika do wody w fosie. Nikogo to nie powstrzyma od przedostania się do fortecy wpław, ale nawet ciężko kojarzący strażnicy powinni być w stanie zorientować się, że ktoś dostał się na miejsce właśnie w ten sposób. 177. Jeśli naukowiec z piękną, niezamężną córką odmówi współpracy, nie wezmę jej na zakładnika, tylko zaproponuję, że zapłacę za jej przyszły ślub i edukację dzieci. 178. Jeśli przyszpilę bohatera i będę gotów, żeby go wykończyć, a on krzyknie "Uważaj, za tobą!”, nie zacznę się śmiać i nie powiem „Chyba nie sądzisz, że dam się nabrać na ten stary numer?”. Zamiast tego, przesunę się na bok i w połowie odwrócę. W ten sposób wciąż będę celować bronią w bohatera, zerknę na teren za mną, a jeśli cokolwiek cwałowało na mnie, teraz będzie cwałować na niego. 179. Nie będę przekazywał żadnym zewnętrznym wykonawcom moich podstawowych działań operacyjnych. 180. Jeśli kiedykolwiek zbuduję urządzenie transferujące energię bohatera we mnie, upewnię się, że nie może działać w drugą stronę. 181. Wydam rozporządzenie o przewożeniu siana w ciasno upakowanych belach. Każdy ładunek luźnego siana próbujący przejechać przez punkt kontrolny zostanie podpalony. 182. Nie będę urządzał żadnego rodzaju publicznych przyjęć na terenie zamku. Każde wydarzenie z udziałem ludu będzie odbywać się w namiocie przy drodze. ![]() 183. Zanim użyję urządzenia transferującego energię wprost do mojego ciała, zamontuję filtr przeciwzakłóceniowy. 184. Zatrudnię nauczyciela aktorstwa. Bohater będzie przekonany, że musiał mnie z kimś pomylić, jeśli zostanie skonfrontowany z moim akcentem z Minnesoty (kiedy wszyscy naokoło brzmią po amerykańsku) lub z moim akcentem z Kornwalii (kiedy wszyscy naokoło brzmią po brytyjsku). 185. Jeśli złapię bohatera znanego z tego, że potrafi uciec dzięki pomysłowym, fantastycznym małym gadżetom, zarządzę jego szczegółową rewizję osobistą, po czym skonfiskuję wszystkie osobiste przedmioty przed wrzuceniem go do lochu. 186. Nie ułożę żadnego planu, w którym Część A polega na skłonieniu bohatera do mimowolnego pomagania mi, a Część B na wyśmianiu go i pozostawieniu własnym zabawkom. 187. Nie będę dawał dowodów rozrzutności, urządzając bankiety w czasie głodu. Dobry PR pośród gości nie pomoże, gdy w grę wchodzi zły PR pośród mas. 188. Przekieruję część moich haniebnych zarobków na projekt odnowy infrastruktury miejskiej. Chociaż slumsy dodają uroku i malowniczości każdemu miastu, to wciąż zbyt często pełne są nieoczekiwanych sprzymierzeńców czekających na bohatera. ![]() 189. Nigdy nie powiem bohaterowi “Tak, ja to zrobiłem, ale nigdy nie będziesz w stanie tego udowodnić temu staremu głupcowi”. Bardzo możliwe, że stary głupiec stoi w tym momencie za zasłoną. 190. Jeśli mój szalony naukowiec/czarodziej powie mi, że już prawie udoskonalił moją Superbroń, ale wciąż potrzebuje czasu na testy, poczekam aż zakończy testowanie. Nikt jeszcze nie podbił świata używając wersji beta. 191. Nie dam posady żadnemu krewnemu w moim zespole doradców. Nepotyzm nie tylko stanowi przyczynę większości kryzysów w prowadzonej polityce, ale również powoduje kłopoty z Rządową Komisją ds. Równego Statusu Pracowników. 192. Jeśli powierzę komuś funkcję mojej małżonki, nie poinformuję jej później, że zostanie wymieniona na młodszą, bardziej atrakcyjną kobietę. 193. Jeśli wezmę dziewczynę bohatera na zakładniczkę i w momencie konfrontacji z bohaterem, będę mieć ją w garści, skupię się na niej, a nie na nim. On nie spróbuje interweniować jeśli jego prawdziwa miłość jest zakładnikiem. Z drugiej strony, fakt, że do tej pory ona była słaba, tępa, naiwna i ogólnie bezużyteczna nie ma żadnego wpływu na jej postępowanie w momencie dramatycznego punktu kulminacyjnego. 194. Sporządzę kilka absurdalnie bezsensownych map prowadzących do sekretnych przejść w mojej fortecy, po czym zatrudnię podróżników, żeby powierzyli je wiekowym pustelnikom. ![]() 195. Nie będę używać zakładników jako przynęty w pułapce. Jeśli nie zamierzasz wykorzystać zakładników przy negocjacjach bądź jako żywe tarcze, nie ma sensu w ogóle zabierać ich ze sobą. 196. Zatrudnię mistrza wśród strzelców wyborowych, by stał przy wejściu do mojej fortecy. Do jego obowiązków będzie należeć zastrzelenie każdego, kto przyjedzie, żeby rzucić mi wyzwanie. 197. Wytłumaczę moim Legionom Terroru, że broń palna zalicza się do broni dystansowych, a miecze nie. Ktokolwiek, kto spróbuje rzucić mieczem w bohatera lub zatłuc go bronią palną, zostanie stracony w trybie pilnym. 198. Zapamiętam, że jakiekolwiek moje słabości mogą zostać wyjawione tylko w najwyższej konieczności. Będę też pamiętać, że nie ma czegoś takiego, jak najwyższa konieczność. 199. Nie będę sprzymierzał się z silniejszymi ode mnie. Taka osoba mogłaby mnie przechytrzyć w momencie mojej chwały. Sprzymierzę się tylko ze słabszymi ode mnie. Wtedy będę mógł przechytrzyć ich w momencie ich chwały. 200. W czasie pokoju nie będę pozwalać moim Legionom Terroru na leżenie gdzie popadnie, chlanie miodu pitnego i jedzenie pieczonego dzika. Zamiast tego, będą musiały stosować się do uwag mojego dietetyka i instruktora aerobiku. • • • Czytaj: ![]() 2 stycznia 2010 |
Nie mamy pewności czy w lutym czekaja nas długie, mroźne wieczory ale na wszelki wypadek prezentujemy nasze propozycje lektur, które mogą je umilić.
więcej »Już po raz jedenasty zapraszamy do udziału w naszym plebiscycie na Książkę Roku. Oto opisy 30 nominowanych pozycji wybranych przez nas spośród zeszłorocznych premier wydawniczych.
więcej »Pierwszy miesiąc 2019 roku za nami, a więc pora na przypomnienie co zrecenzowaliśmy od początku roku.
więcej »Zapchajdziura
— Marcin Knyszyński
Ten świat to jeden wielki Kant!
— Marcin Knyszyński
„Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno” – 1 Kor 13, 12
— Marcin Knyszyński
Świat jako miraż albo ludzie jak bogowie
— Marcin Knyszyński
Prawda Absolutna kontra prawdy subiektywne
— Marcin Knyszyński
Gra w życie
— Marcin Knyszyński
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (24)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
60 najgorszych okładek płyt 2017 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (23)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (22)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
40 najgorszych okładek płyt 2016 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (21)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (20)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o... Esensji (19)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o... Esensji (18)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
10 najseksowniejszych okładek płyt 2015
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Nie przegap: Styczeń 2019
— Esensja
Nie przegap: Grudzień 2018
— Esensja
Nie przegap: Listopad 2018
— Esensja
Stan Lee nie żyje
— Esensja
Nie przegap: Październik 2018
— Esensja
Nie przegap: Wrzesień 2018
— Esensja
Nie przegap: Sierpień 2018
— Esensja
Nie przegap: Lipiec 2018
— Esensja
Nie przegap: Czerwiec 2018
— Esensja
Nie przegap: Maj 2018
— Esensja
Jak zwykle zabójcze , a niektóre zasady zauważyłem ze przydają się nawet i w normalnym życiu, niekoniecznie złego władcy Ciemności.