Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 września 2023
w Esensji w Esensjopedii

C.S. Lewis
‹Odrzucony obraz. Wprowadzenie do literatury średniowiecznej i renesansowej›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOdrzucony obraz. Wprowadzenie do literatury średniowiecznej i renesansowej
Tytuł oryginalnyThe Discarded Image. An Introduction to Medieval and Renaissance Literature
Data wydania2008
Autor
PrzekładWitold Ostrowski
Wydawca Znak
ISBN978-83-240-0992-3
Format224s. 165×235mm; oprawa twarda
Cena36,—
Gatunekpodręcznik / popularnonaukowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Piękny wszechświat
[C.S. Lewis „Odrzucony obraz. Wprowadzenie do literatury średniowiecznej i renesansowej” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Wszyscy mniej więcej wiemy, że w średniowieczu panował teocentryzm, Boga stawiano na pierwszym miejscu, człowiek zaś i jego świat znajdowali się na peryferiach. Dlaczego jednak wybrano akurat taki a nie inny model wszechświata, jakie były jego początki? Na te pytania pomoże udzielić odpowiedzi C.S. Lewis w „Odrzuconym obrazie”.

Michał Foerster

Piękny wszechświat
[C.S. Lewis „Odrzucony obraz. Wprowadzenie do literatury średniowiecznej i renesansowej” - recenzja]

Wszyscy mniej więcej wiemy, że w średniowieczu panował teocentryzm, Boga stawiano na pierwszym miejscu, człowiek zaś i jego świat znajdowali się na peryferiach. Dlaczego jednak wybrano akurat taki a nie inny model wszechświata, jakie były jego początki? Na te pytania pomoże udzielić odpowiedzi C.S. Lewis w „Odrzuconym obrazie”.

C.S. Lewis
‹Odrzucony obraz. Wprowadzenie do literatury średniowiecznej i renesansowej›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOdrzucony obraz. Wprowadzenie do literatury średniowiecznej i renesansowej
Tytuł oryginalnyThe Discarded Image. An Introduction to Medieval and Renaissance Literature
Data wydania2008
Autor
PrzekładWitold Ostrowski
Wydawca Znak
ISBN978-83-240-0992-3
Format224s. 165×235mm; oprawa twarda
Cena36,—
Gatunekpodręcznik / popularnonaukowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Lewisa znamy głównie z jego twórczości fantastycznej (Narnia, „Trylogia międzyplanetarna”), a także tekstów o charakterze religijnym („Listy starego diabła do młodego”, „Bóg na ławie oskarżonych”). No i znajomości z J.R.R. Tolkienem. Autor „Odrzuconego obrazu” był jednak przede wszystkim naukowcem, profesorem literatury, i to przypomina nam jego książka stanowiąca, jak głosi podtytuł „Wprowadzenie do literatury średniowiecznej i renesansowej”. Ktoś mógłby pomyśleć, że wydawanie po polsku naukowych prac Lewisa jest próbą wykorzystania nazwiska przez wydawcę – to błędne rozumowanie. Książka doskonale broni się sama, a ponadto oferuje znacznie więcej niż tylko suchy, akademicki wykład na temat twórczości naszych praszczurów.
Lewis znany jest z operowania żywym językiem i umiejętności opowiadania, co dobrze widać w jego pracy. „Odrzucony obraz” nie ma nic wspólnego z nudnym wykładem, to iskrząca celnymi porównaniami, fascynująca podróż w świat odległy dziś od nas mniej więcej tak jak rzeczywistości opisywane w „Trylogii międzyplanetarnej”. Bo średniowiecze wyłaniające się z tekstu Lewisa to przede wszystkim zupełnie inne rozumienie świata, wcale nie gorsze od naszego, jak to sobie często wyobrażamy. Po prostu inne.
„Odrzucony obraz” jest nie tyle streszczeniem średniowiecznej literatury, co próbą odtworzenia za jej pomocą Modelu – ówczesnego wyobrażenia o wszechświecie i miejscu człowieka w nim. Niby wszystko to dobrze znamy: Bóg, aniołowie, niebo, ziemia, piekło. Lewis pokazuje jednak, że średniowieczna koncepcja wszechświata nie była wcale prostym przełożeniem teologii na fizykę. Przeciwnie, Model budowano w oparciu o dzieła najtęższych filozofów – głównie starożytnych jak Platon czy Arystoteles – dbając o jego naukową wartość. W pewnym sensie był to model nawet lepszy od dzisiejszych proponowanych przez nauki ścisłe – bo nie tylko tłumaczył istnienie wszechświata, ale pozwalał również na odnalezienie swojego miejsca wewnątrz niego.
Aby zrozumieć średniowieczne postrzeganie świata musielibyśmy zupełnie przewartościować własne, mówi Lewis. Spacerując nocą i oglądając niebo mamy wrażenie jakbyśmy wyglądali „na zewnątrz” – w nieskończoną przestrzeń. Człowiek średniowiecza zaglądał „do środka”, czuł się trochę jak osoba zaglądająca przez szparę w drzwiach do wielkiego, bogatego domu, gdzie właśnie trwa przyjęcie. Spotkamy na nim planety obdarzone inteligencją, duchy żyjące na skraju materii, a w końcu – aniołów o gorejących obliczach, otaczających Boga „w nieustannym tańcu”.
Lewis nie ukrywa swojej fascynacji średniowiecznym Modelem. Zresztą, nie ma się czemu dziwić, po lekturze „Odrzuconego obrazu” koncepcja Wielkiego Wybuchu wydawać się może zgoła pozbawiona powabu. Wizja wszechświata naszych przodków jest po prostu piękna, nawet jeśli dzisiaj wiemy, że ponad księżycem, wbrew Arystotelesowi, nie rozciąga się świat niematerialny, a planety raczej pozbawione są inteligencji. Lewis patrzy na średniowiecze okiem literaturoznawcy, nic więc dziwnego, że bardziej interesują go relacje między Modelem a twórczością Dantego czy Miltona, niż historyczne detale. Jego praca jest swobodnym spacerem, w którym autor ukazuje przenikanie się i ewolucję pojęć od czasów starożytnych do romantyzmu. Dodajmy, bardzo przyjemnym spacerem.
koniec
11 listopada 2010

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

O pożytkach ze zdrowych zębów oraz powrót do Liszkowa
Wojciech Gołąbowski

24 IX 2023

Dziesiąty (jubileuszowy?) tom przygód Jakuba Wędrowycza, „Faceci w gumofilcach” Andrzeja Pilipiuka, ma lepsze i słabsze strony. Dobrze, że te lepsze zajmują więcej miejsca.

więcej »

PRL w kryminale: Polska Ludowa oczyma reportażysty
Sebastian Chosiński

22 IX 2023

„Cztery reportaże” Jerzego Edigeya to zbiór tekstów, które pierwotnie ukazały się w latach 1979-1982 w nadzwyczaj poczytnym miesięczniku Krajowej Agencji Wydawniczej „Ekspres Reporterów”. Trzy z nich – „Tajemnica Lasku Arkońskiego”, „Zbrodniczy cień przeszłości” oraz „Rzeka wódki w Wyszkowie” – to typowe opowieści kryminalne, które, gdyby tylko odpowiednio je opracować, mogłyby stać się podstawą całkiem udanych „powieści milicyjnych”.

więcej »

Mała Esensja: Zadziwiające odkrycia na wyciągnięcie ręki
Marcin Mroziuk

20 IX 2023

W „Ekspedycji Elliki Tomson” tytułowa bohaterka wprawdzie nie przemierza terenów, na których wcześniej nie stanęła ludzka stopa, ale i tak przekonamy się, że jest naprawdę dociekliwą badaczką. Lektura książki Åsy Lind może uświadomić młodym czytelnikom, że czasem warto po prostu uważniej rozejrzeć się wokół siebie.

więcej »

Polecamy

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”

Stare wspaniałe światy:

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Esensja czyta: Grudzień 2012
— Kamil Armacki, Jacek Jaciubek, Anna Kańtoch, Jarosław Loretz, Daniel Markiewicz, Beatrycze Nowicka, Konrad Wągrowski

Twarzą w twarz z bogami
— Jędrzej Burszta

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.