Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 7 czerwca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Brian Herbert, Kevin J. Anderson
‹Ród Atrydów›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRód Atrydów
Tytuł oryginalnyHouse Atreides
Data wydania18 stycznia 2012
Autorzy
PrzekładMarek Michowski
Wydawca Rebis
CyklPreludium do »Diuny«
ISBN978-83-7510-662-6
Format672s. 150×225mm; oprawa twarda, obwoluta
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Kura znosząca złote jajka
[Brian Herbert, Kevin J. Anderson „Ród Atrydów” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Frank Herbert w „Kronikach Diuny” wykreował bogaty, złożony świat, pełen niewykorzystanych do końca postaci i historii, w dodatku uwielbiany przez tysiące czytelników. Trudno więc się dziwić, że syn pisarza, Brian Herbert (z pomocą Kevina J. Andersona) postanowił wykorzystać to uniwersum – między innymi w „Rodzie Atrydów”.

Magdalena Kubasiewicz

Kura znosząca złote jajka
[Brian Herbert, Kevin J. Anderson „Ród Atrydów” - recenzja]

Frank Herbert w „Kronikach Diuny” wykreował bogaty, złożony świat, pełen niewykorzystanych do końca postaci i historii, w dodatku uwielbiany przez tysiące czytelników. Trudno więc się dziwić, że syn pisarza, Brian Herbert (z pomocą Kevina J. Andersona) postanowił wykorzystać to uniwersum – między innymi w „Rodzie Atrydów”.

Brian Herbert, Kevin J. Anderson
‹Ród Atrydów›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRód Atrydów
Tytuł oryginalnyHouse Atreides
Data wydania18 stycznia 2012
Autorzy
PrzekładMarek Michowski
Wydawca Rebis
CyklPreludium do »Diuny«
ISBN978-83-7510-662-6
Format672s. 150×225mm; oprawa twarda, obwoluta
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Nie zabija się kury znoszącej złote jaja. W myśl tej zasady popularne cykle rozrastają się do monumentalnych rozmiarów, powstają nowe sezony seriali, choć w poprzednich rozwiązano wszystkie wątki, kręcone są dalsze części znanych filmów, a postacie i światy lubiane przez czytelników nie umierają wraz z autorami. Tak było w przypadku Sherlocka Holmesa, Conana, uniwersum Gwiezdnych Wojen (którego autor oczywiście żyje, ale nie jest przecież twórcą setek książek z serii „Star Wars”) – a także Diuny. Brian Herbert, który odziedziczył świat stworzony przez ojca, oraz Kevin J. Anderson zdążyli napisać już więcej książek niż liczą sobie oryginalne „Kroniki Diuny”. Do tej pory powstały trylogie „Preludium Diuny”, „Legendy Diuny”, której akcja osadzona jest milenia przed narodzeniem Paula Atrydy, dwie kontynuacje oraz parę powieści wypełniających kilkuletnie luki pomiędzy powieściami Franka Herberta.
„Ród Atrydów” otwiera trylogię „Preludium Diuny”. Skupia się on przede wszystkim na losach bohaterów doskonale znanych czytelnikom „Diuny” – młodości pierwszego Leto Atrydy, historii Duncana Idaho, drodze do tronu Szaddama, syna imperatora, przybyciu Kynesa do Fremenów oraz narodzinom Jessiki. Podstawowe pytanie brzmi teraz: czy młody Herbert zdołał dorównać swojemu ojcu? Z czystym sumieniem mogę zapewnić, że nie.
Jeśli patrzeć na „Ród Atrydów” jak na osobną książkę, nie powiązaną z „Kronikami Diuny”, można uznać, że broni się sama w sobie. Mnóstwo wątków i intryg, różnorodne postacie, walka o władzę, mnogość planet i kultur, to wszystko czyni z „Rodu Atrydów” wprawdzie nie genialną, ale porządną powieść science–fiction. Ktoś nie znający twórczości Franka Herberta może zachwycić się światem przedstawionym: obyczajami Fremenów, pustynnym krajobrazom Arrakis, gigantycznymi czerwiami, ogromnym Imperium uzależnionym od tajemniczej substancji, której źródłem jest jedna jedyna planeta we wszechświecie, zakonem Bene Geserit, ludźmi szkolonymi tak, by zastępować maszyny. Ale jak odbiorą „Ród Atrydów” wielbiciele „Kronik Diuny”?
Znajdą się zapewne tacy, którzy z radością przeczytają coś więcej o znanych sobie bohaterach. Dla wielu jednak książka będzie prawdopodobnie dużym rozczarowaniem, ponieważ, co tu kryć, Brian Herbert i Kevin J. Anderson nie posiadają umiejętności Franka Herberta. Postacie, i te już czytelnikom znane, i wykreowane przez autorów na potrzeby powieści, nie wypadają tak barwnie jak w „Kronikach Diuny”. Czasem wręcz można pomyśleć, że czyta się o zupełnie innej osobie, przypadkiem noszącej to samo imię i nazwisko. Mentat Harkonnenów na przykład wypada jak marna podróbka swojego następcy, Pitera z „Diuny”, a Wielebna Matka Mohiam niewiele ma wspólnego z kobietą, która poddawała próbie Paula Atrydę. Choć styl sam w sobie jest dobry, w porównaniu z oryginalnym sposobem pisania starszego z Herbertów wypada po prostu marnie.
Każdy tom Kronik trzymał w napięciu, zmuszał do przemyśleń, niektórych bohaterów trudno było jednoznacznie ocenić, „Rodowi Atrydów” jednak brak tych zalet. Wiele rozwiązań fabularnych grzeszy naiwnością: choćby ucieczka Idaho z Giedi Prime. Motywy kierujące osobą, która udziela chłopcu pomocy są zupełnie bezsensowne, trudno też uwierzyć, że przeprowadzenie takiej akcji w ogóle było możliwe. Najciekawsze wątki (jak dołączenie Kynesa do Fremenów czy plan hodowlany Gesserit) nie są zaś zasługą autorów, zaczerpnęli je bowiem – podobnie jak świat – od pierwotnego twórcy Diuny. I chyba tylko dzięki tym zapożyczonym elementom powieść trzyma jakiś poziom.
Lektura „Rodu Atrydów” może być całkiem przyjemna, choć jedynie wtedy, gdy porzuci się porównania z „Kronikami Diuny”, a tych raczej trudno uniknąć. Brian nie jest niestety godnym następcą swojego ojca i sięgając po historie jego autorstwa trzeba liczyć się z tym, że w tym przypadku uczeń z pewnością nie przerasta mistrza.
koniec
27 kwietnia 2012

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Wyjść ze złotej klatki
Joanna Kapica-Curzytek

7 VI 2023

„Aktoreczka” to swego rodzaju romantyczna bajka dla dorosłych, rozgrywająca się w świecie sławy i luksusu. Jest dobrze napisana, czyta się świetnie, choć pewne rzeczy mogłyby tu wybrzmieć lepiej.

więcej »

Gwałt niech się gwałtem odciska!
Sebastian Chosiński

5 VI 2023

Po rozstaniu z Eberhardem Mockiem Markowi Krajewskiemu pozostał, przynajmniej jak na razie, już tylko jeden bohater – komisarz (względnie kapitan, w zależności od roli, jaką w danym momencie pełni) Edward Popielski. Po dwóch misjach, w których rywalizował z agentami Abwehry, w „Pasożycie” przychodzi mu ponownie nacisnąć na odcisk Sowietom. Ceną w tej walce jest życie szpiegujących przeciwko „czerwonym” agentów „Dwójki”.

więcej »

PRL w kryminale: Szpital grozy
Sebastian Chosiński

2 VI 2023

Błędy lekarskie są przykrą codziennością. Zwłaszcza w pracy chirurga, która jest szczególnie odpowiedzialna i stresogenna. Czasami pacjent umiera na stole operacyjnym, niekiedy już po zabiegu. Takie właśnie wydarzenie jest punktem wyjścia „Szklanki czystej wody” – kolejnej „powieści milicyjnej” Jerzego Edigeya, w której jedną z głównych ról odgrywa major Janusz Kaczanowski, oficer Komendy Stołecznej MO.

więcej »

Polecamy

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”

Stare wspaniałe światy:

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Mroczna Diuna powstaje
— Michał Kubalski

Śladem czerwia
— Magdalena Kubasiewicz

Diuna: Reekshumacja
— Michał Kubalski

Czytadło pociągowe oraz syndrom drugiego tomu
— Anna Kańtoch

Powrót trupojada
— Darth Caine al-Taqwa Atreides

Tegoż autora

Nie ma łatwych dróg
— Magdalena Kubasiewicz

Mistrzowie czarnego sportu
— Magdalena Kubasiewicz

Królewny i karliczka
— Magdalena Kubasiewicz

A na trakcie śpiewa bard
— Magdalena Kubasiewicz

Krucze opowieści
— Magdalena Kubasiewicz

Ciemny książę i drużyna bohaterów
— Magdalena Kubasiewicz

Witaj w ciemnym mieście Grimm
— Magdalena Kubasiewicz

Krąg zemsty ma swój koniec
— Magdalena Kubasiewicz

Trupy i pani Przecinek
— Magdalena Kubasiewicz

Czarownica wraca
— Magdalena Kubasiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.