Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Paweł Majka
‹Niebiańskie pastwiska›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
80,0 (0,0) % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNiebiańskie pastwiska
Data wydania25 sierpnia 2015
Autor
Wydawca Rebis
SeriaHoryzonty zdarzeń
ISBN978-83-7818-744-8
Format736s. 132×202mm
Cena42,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Bogowie, intrygi i statki kosmiczne
[Paweł Majka „Niebiańskie pastwiska” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Niebiańskie pastwiska” Pawła Majki to napisana z dużym rozmachem space opera, traktująca o świecie, w którym ludzkość rozprzestrzeniła się po wszechświecie, wyhodowała sobie własnych bogów i zagwarantowała życie po śmieci. Nie lada gratka dla miłośników science fiction, wymagająca jednak sporej cierpliwości. Przynajmniej na początku.

Magdalena Kubasiewicz

Bogowie, intrygi i statki kosmiczne
[Paweł Majka „Niebiańskie pastwiska” - recenzja]

„Niebiańskie pastwiska” Pawła Majki to napisana z dużym rozmachem space opera, traktująca o świecie, w którym ludzkość rozprzestrzeniła się po wszechświecie, wyhodowała sobie własnych bogów i zagwarantowała życie po śmieci. Nie lada gratka dla miłośników science fiction, wymagająca jednak sporej cierpliwości. Przynajmniej na początku.

Paweł Majka
‹Niebiańskie pastwiska›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
80,0 (0,0) % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNiebiańskie pastwiska
Data wydania25 sierpnia 2015
Autor
Wydawca Rebis
SeriaHoryzonty zdarzeń
ISBN978-83-7818-744-8
Format736s. 132×202mm
Cena42,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Wygasa jedna z największych wojen w historii ludzkości. Rebelia została niemalże stłumiona, żołnierze toczą ostatnie bitwy z nadzieją na powrót do domu. Potężna Stacja, wcześniej swoimi materiałami zachęcająca do zwiększenia wysiłków, szykuje nową politykę tworzenia programów. Nie oznacza to jednak, że zapanował spokój. Walka o władzę trwa. Możni wciąż knują, usiłując powiększyć swoje wpływy, frakcje zwalczają się nawzajem, a jednej, pozornie mało istotnej osoby, zaczynają szukać ludzie wpływowi i bogaci…
„Niebiańskie pastwiska” budzą we mnie bardzo mieszane uczucia. Paweł Majka wydaje się jednym z najbardziej utalentowanych debiutantów ostatnich lat na fantastycznym poletku. Potrafi uknuć intrygę (a nawet kilka intryg), stworzyć ciekawych, różnorodnych bohaterów, zbudować wielowymiarowy, bogaty świat, ma też wystarczające umiejętności, aby wykonanie nie zarżnęło dobrych pomysłów. Wizja przyszłości Majki jest skomplikowana, zaplanowana z rozmachem i pod wieloma względami oryginalna – panowanie nad przestrzenią, kosmosem, ale i nad pośmiertelnym życiem, regulowanie wszystkiego boskimi kontraktami, powrót do czegoś, co można nazwać systemem kastowym, odejście od równouprawnienia. Przez karty powieści przewija się cała plejada bohaterów, żołnierzy, najemników, arystokracji i dziennikarzy, a każdy w pewien sposób wybija się na tle innych. Fabuła jest wielowątkowa, intryga goni intrygę, ciężko przewidzieć zakończenie. Pozornie „Niebiańskie pastwiska” powinny powalić mnie na kolana i na długo zapaść w pamięć. Podobały mi się, owszem, ale nie rzuciły na klęczki. Przede wszystkim dlatego, że jest w nich po prostu… za dużo wszystkiego.
Przez dobre trzysta stron lektury zadawałam sobie wciąż pytanie: co tu się do cholery dzieje? Bohaterów było tak wielu, że do żadnego nie umiałam się przywiązać, żaden nie sprawił, że zastanowiłabym się nad nim dłużej. Zamiast cieszyć się fenomenalnym obrazem świata przyszłości, w którym właśnie dogasa straszliwa wojna, gubiłam się w polityce, w mnogości frakcji walczących o wpływy w tym nowym, wspaniałym świecie, głowa bolała mnie od plątaniny intryg i spisków. Początkowo zamiast czerpać przyjemność z lektury, raczej się nią męczyłam, nie mogąc oprzeć się wrażeniu, że Majka jakimś cudem nie zdołał zmieścić się w tych ponad ośmiuset stronach.
Na szczęście im dalej w las, tym było lepiej. Zaznajomienie się ze światem, lepsze poznanie bohaterów, pozwoliły wreszcie naprawdę skupić się na lekturze. W pewnym momencie przyłapałam się na tym, że żal mi trochę księcia Karola i jego synów, polubiłam Pniaka i jestem ciekawa losów Psa i kibicuję związkowi Majki i Rachuby. Zaczęłam doceniać drobiazgi, które wcześniej po prostu ginęły – jak fragmenty reportażu z wyprawy Maski. Pierwsze dwieście, trzysta stron okazało się swojego rodzaju rozgrzewką przed właściwym biegiem… ale bardzo długą rozgrzewką, przy której momentami miałam ochotę odrzucić książkę w kąt.
Można powiedzieć, że właściwie każdy znajdzie tu coś dla siebie. Są sceny wielkich bitew, małe bijatyki, pościgi, zamachy, rozważania na tematy społeczne i filozoficzne, sporo akcji, polityki, statki kosmiczne, daleko idące przemiany społeczeństwa. Pomimo ciężkich początków w ostatecznym rozrachunku lektura okazała się zdecydowanie godna uwagi. Po bardzo dobrym „Pokoju światów” Majka nie zawiódł, zabierając się za science fiction.
koniec
10 grudnia 2015

Komentarze

30 XII 2015   19:29:31

Ale recenzent zabierając się za książkę powinien wiedzieć chyba, że "Niebiańskie Pastwiska" są napisane przed "Pokojem światów". Nie wiem, czy to waży na ocenie, ale jednak.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Ostatni kieliszek koniaku w życiu
Sebastian Chosiński

24 III 2023

Wbrew tytułowi wydanej w 1978 roku powieści Jerzego Edigeya „Nagła śmierć kibica”, jej akcja wcale nie rozgrywa się w środowisku fanatycznych kiboli któregoś z pierwszoligowych klubów piłkarskich. „Kibicem”, którego dopada przedwczesna śmierć jest – na pierwszy rzut oka – szacowny naukowiec, który, co okazuje się z czasem, wcale nie jest postacią świetlaną.

więcej »

Krótko o książkach: Ucząc się sztuki życia
Joanna Kapica-Curzytek

23 III 2023

„Życie Violette” to mądra i ciepła opowieść o miłości i pamięci. Niesie nadzieję, na przekór mrocznej sile śmierci.

więcej »

Mała Esensja: Jak znaleźć skarby cenniejsze niż złoto
Marcin Mroziuk

22 III 2023

„Jowanka i Pierścień Kurantów” to okazja do powtórnego spotkania z sympatyczną dziewczynką i jej kolegami, których całkiem dobrze poznaliśmy w pierwszej części cyklu Katarzyny Wasilkowskiej. Teraz nie tylko jesteśmy świadkami sporych zmian w życiu tytułowej bohaterki, ale także obserwujemy, jak grupka przyjaciół trafia na ślad prawdziwej afery kryminalnej.

więcej »

Polecamy

Cyborg, czyli mózg w maszynie

Stare wspaniałe światy:

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja czyta: Lipiec 2016
— Miłosz Cybowski, Anna Kańtoch, Magdalena Kubasiewicz, Jarosław Loretz, Anna Nieznaj, Beatrycze Nowicka, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Esensja czyta: Październik 2015
— Miłosz Cybowski, Joanna Kapica-Curzytek, Daniel Markiewicz, Joanna Słupek

Tegoż twórcy

Miasto zawieszone w powietrzu
— Beatrycze Nowicka

Krąg zemsty ma swój koniec
— Magdalena Kubasiewicz

Esensja czyta: Październik 2015
— Miłosz Cybowski, Joanna Kapica-Curzytek, Daniel Markiewicz, Joanna Słupek

Baśnie są prawdziwe
— Magdalena Kubasiewicz

Zimno się robi przed świtem
— Paweł Majka

Tegoż autora

Nie ma łatwych dróg
— Magdalena Kubasiewicz

Mistrzowie czarnego sportu
— Magdalena Kubasiewicz

Królewny i karliczka
— Magdalena Kubasiewicz

A na trakcie śpiewa bard
— Magdalena Kubasiewicz

Krucze opowieści
— Magdalena Kubasiewicz

Ciemny książę i drużyna bohaterów
— Magdalena Kubasiewicz

Witaj w ciemnym mieście Grimm
— Magdalena Kubasiewicz

Krąg zemsty ma swój koniec
— Magdalena Kubasiewicz

Trupy i pani Przecinek
— Magdalena Kubasiewicz

Czarownica wraca
— Magdalena Kubasiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.