WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Światy równoległe |
Data wydania | 29 stycznia 2020 |
Autor | Łukasz Lamża |
Wydawca | Czarne |
ISBN | 978-83-8049-963-8 |
Format | 224s. 133×215mm |
Cena | 34,90 |
Gatunek | non‑fiction |
WWW | Polska strona |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Naukowa szara strefa |
WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Światy równoległe |
Data wydania | 29 stycznia 2020 |
Autor | Łukasz Lamża |
Wydawca | Czarne |
ISBN | 978-83-8049-963-8 |
Format | 224s. 133×215mm |
Cena | 34,90 |
Gatunek | non‑fiction |
WWW | Polska strona |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Cóż, mniejszy przyrost naturalny na pewno zmniejszy obciążenie środowiska.
Choć powstaje problem, kto zajmie się starszymi osobami...
Ja w chwili obecnej uważam, że nie ośmieliłabym się mieć dziecka - na co, na głód, wojny i upadek cywilizacji?
Rezygnacja z posiadania dzieci to jedno. Nie jest to niczym niezwykłym, niezależnie od powodów. Zawsze byli ludzie, którzy z własnej woli rezygnowali z potomstwa.
Jednak samookaleczenie, żeby zmniejszyć emisję dwutlenku węgla to zupełnie inna para kaloszy. Coś jak "I Ty możesz uratować Ziemię niewielkim poświęceniem".
Aztekowie składali ofiary z ludzi, żeby mogło wzejść słońce. Też uważali, że ratują świat.
Najskuteczniejszym sposobem obniżenia emisji dwutlenku węgla jest likwidacja ludzkości. Skynet z "Terminatora" pewnie zgodziłby się z tą koncepcją.
No chwalenie się czymś takim jest cokolwiek dziwne, fakt.
I niestety, żeby coś zdziałać w temacie potrzebne byłyby duże skoordynowane akcje, a takie trudno mi sobie wyobrazić, patrząc jak np. wygląda teraz sytuacja z "koronasceptykami" tudzież lekceważeniem obostrzeń.
Tak poza tym to ludzie myślący o tym, że trzeba znacznie bardziej szanować środowisko naturalne to nie jest homogenna grupa. Całe spektrum postaw i motywacji (czy to z gatunku racjonalnych, czy wyłącznie emocjonalnych). Zasmuca mnie, że reszta społeczeństwa nabiera negatywnego nastawienia w oparciu o te przykłady, które faktycznie zniechęcają.
Sama kiedyś napisałam do pewnej kobiety-działaczki, że chciałabym pomóc, to się okazało, że sposób w jaki sformułowałam maila ją śmiertelnie obraził i jeszcze mi nawrzyucała. Echh... To raczej nie wskazuje na to, by szeroko pojęci "zieloni" wypracowali jakiś naprawdę wspólny front.
W gruncie rzeczy realizujemy w zasadzie ten sam model co bakterie hodowane w zamkniętej kolbie z pożywką - przystosować się do wykorzystania istniejących zasobów, wykorzystać je maksymalnie mnożąc się przy tym, a potem samemu zatruć się produktami ubocznymi i odpadkami wytwarzanymi przez siebie.
Trochę mnie to smuci, bo można by sądzić, że człowiek ma jednak więcej możliwości decyzyjnych niż bakteria.
Ciekawe porównanie z tymi bakteriami. I mocno pesymistyczne, ale niestety coś w tym jest...
Pandemia się skończyła w Polsce wraz z wojną na Ukrainie - jakieś wątpliwości? Na witrynie AOTMiT zmiana zaleceń w sprawie testowania, bo testy są fałszywie pozytywne. Ktoś chce zarzucić MZ i Radzie Medycznej naukowość skutkującą 200 tys. więcej niż przeciętna zgonami Polaków w ostatnich 2 latach? Proszę się nie pchać..
W „Podpalaczce” towarzyszymy obdarzonej magicznym darem bohaterce, która znajduje się w samy centrum konfliktu targającego światem stworzonym przez Zoraidę Córdovę. Fabuła jest rzeczywiście wciągająca, natomiast szkoda, że zakończenie książki przynosi wyjaśnienie tylko części zagadek i każe spodziewać się powstania kolejnych części cyklu.
więcej »W rok po poświęconej Edmundowi Kolanowskiemu książce „Nekrofil” Andrzej Gawliński opublikował w Wydawnictwie Kryminalistycznym analizę zbrodniczej działalności kolejnego z polskich seryjnych morderców – Joachima Knychały. „Wampir” jest pozycją znacznie obszerniejszą, bo też materiał wyjściowy – kilkunastotomowe akta sprawy – pozwolił na dogłębniejsze zbadanie sprawy „Frankensteina”, jak nazwali go śledczy prowadzący dochodzenie w latach 70. i 80. ubiegłego wieku.
więcej »„Ognisty medalion” umiejętnie łączy współczesne motywy thrillera i powieści sensacyjnej z opowieścią o niełatwych losach ludzi u schyłku drugiej wojny światowej w stolicy Niemiec.
więcej »Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Bez wróżenia z fusów
— Joanna Kapica-Curzytek
Kurs na czerwoną gwiazdę
— Sławomir Grabowski
Duch czy Demiurg?
— Sławomir Grabowski
Dwunastoletni czarodziej w okularach
— Sławomir Grabowski
Na promieniu światła
— Sławomir Grabowski
Kłopoty w Poviss
— Sławomir Grabowski
Sztuka wojny w kredzie
— Sławomir Grabowski
Wszyscy jesteśmy Japończykami
— Sławomir Grabowski
Zapętlony Ijon Tichy
— Sławomir Grabowski
Niedoceniane sondy i łaziki
— Sławomir Grabowski
Cthulhu i matematyka
— Sławomir Grabowski
Ogólnoświatowego potopu zapewne nie było (za czasów homo sapiens), niemniej zdumiewająca jest powszechność tego podania na obu półkulach, a nie np. mitu o światowym pożarze, światowym huraganie, światowym trzęsieniu ziemi itp.
Lokalne potopy niewątpliwie miały miejsce. Istnieje całkiem poważna hipoteza o przelaniu się Morza Śródziemnego około 5600 r przed Chrystusem, w wyniku czego powstać miało Morze Czarne. Z perspektywy mieszkańców Bliskiego Wschodu to musiała być katastrofa światowa.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_Ryana-Pitmana
Wśród zwolenników globalnego ocieplenia tez można znaleźć grupy delikatnie mówiąc ekscentryczne. Są np. ludzie, którzy poddają się wazektomii w celu uratowania naszej planety. Tzn. chcą uniknąć w ten sposób posiadania dzieci, aby te nie wytwarzały dwutlenku węgla, wywołującego zmiany klimatu. Jedną z takich osób jest znany pisarz SF Peter Watts.