Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 października 2023
w Esensji w Esensjopedii

Jakub Małecki
‹Saturnin›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSaturnin
Data wydania16 września 2020
Autor
Wydawca Sine Qua Non
ISBN978-83-8129-662-5
Format320s. 150×215mm
Cena39,99
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Wydarzyło się na odwrót
[Jakub Małecki „Saturnin” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Najnowsza powieść Jakuba Małeckiego „Saturnin” stanowi próbę zmierzenia się z brzemieniem męskości. Szkoda tylko, że ciekawie zapowiadający się wątek magiczny nie został w pełni wyeksponowany.

Joanna Kapica-Curzytek

Wydarzyło się na odwrót
[Jakub Małecki „Saturnin” - recenzja]

Najnowsza powieść Jakuba Małeckiego „Saturnin” stanowi próbę zmierzenia się z brzemieniem męskości. Szkoda tylko, że ciekawie zapowiadający się wątek magiczny nie został w pełni wyeksponowany.

Jakub Małecki
‹Saturnin›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSaturnin
Data wydania16 września 2020
Autor
Wydawca Sine Qua Non
ISBN978-83-8129-662-5
Format320s. 150×215mm
Cena39,99
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Tytułowy bohater, a zarazem narrator, ma nieco ponad trzydzieści lat. Pochodzi z małej miejscowości na północy Polski, ale obecnie mieszka i pracuje w Warszawie. Ma całkiem niezłą pracę, choć do pełni szczęścia brakowałoby mu jeszcze tylko kogoś bliskiego. Kandydatka nawet jest, ale Saturnina zżera chorobliwa nieśmiałość i kompleksy mające swoje źródło w dzieciństwie.
Któregoś dnia Saturnin Markiewicz dostaje z domu wiadomość, że zaginął jego 96-letni dziadek Tadeusz. Bierze urlop na żądanie i wraca, by wesprzeć matkę. Rozpoczynają się poszukiwania, sprawa zostaje zgłoszona na policję. Wszystko jednak wskazuje, że zaginięcie dziadka ma związek z jego przeżyciami podczas wojny. Tropy wiodą nad Bzurę…
To tylko jeden z wątków tej powieści. Poznajemy także lepiej samego Saturnina i to, co działo się z nim w młodości. W przeszłości trenował trójbój siłowy, choć uprawianie tej dyscypliny kosztowało go wiele zdrowia. Dowiadujemy się także o okolicznościach przyjścia głównego bohatera na świat – tutaj wychodzi na jaw nieudane małżeństwo, nie-małżeństwo jego rodziców.
Jeśli przyjrzymy się uważnie przedstawicielom trzech pokoleń mężczyzn z rodziny Saturnina, możemy dostrzec, że każdy z nich na swój sposób mierzy się z męskością. Dla dziadka Tadeusza jej wyznacznikiem była możliwość uczestniczenia w wojnie. Jego dramatem było to, że szybko został ranny i odesłany do domu. Po jakimś czasie wyruszył na front po raz drugi. Po powrocie zmagał się z traumą – nienazwanym wtedy jeszcze syndromem stresu pourazowego. Taka jest cena za bycie mężczyzną. Z kolei sam główny bohater to osoba z wieloma kompleksami na swoim punkcie. Jest taki być może także dlatego, że ojciec Saturnina był rodzicem zupełnie nieprzygotowanym do tej roli; nie potrafił, a także nie chciał w nią wejść. Trzech bohaterów-mężczyzn i trzy różne oblicza kryzysu męskości.
W „Saturninie” pojawia się wątek zemsty, ujęty w surrealistyczną wizję węża. Niestety, przez tekst całej powieści przebija się to raczej słabo i nie wybrzmiewa tak, jakby mogło. Uniwersalny motyw węża w prozie jest przecież tak pojemny i często wykorzystywany. Słabo też rozwinięta jest – zapowiadana nawet na okładce i w dodatku prawdziwa – historia błędu na bilecie autobusowym, przez którą młody Saturnin wierzy, że trasa wiedzie przez tajemniczą krainę. W ogólnym rozrachunku niewiele wnosi to do fabuły. Z pewnością można było położyć na tym wątku mocniejszy akcent, z korzyścią dla całej historii. Finał i wyjaśnienie zaginięcia dziadka nie do końca wydaje się jasny, można odnieść wrażenie, że zostaje trochę za bardzo przykryty innymi wątkami i rozmyty.
Wiele dobrego możemy natomiast powiedzieć o warsztacie pisarskim Jakuba Małeckiego. To proza pełna inteligencji emocjonalnej, przejrzysta w stylu, sugestywna i bez irytujących manier. Przez to „Saturnina” czyta się z prawdziwą przyjemnością i współczuciem dla postaci. Wiele wyjaśnia posłowie autora – czytamy w nim, że „historia opisana w tej książce wydarzyła się, choć zupełnie na odwrót”. Wiedza o tym dodaje dramatyzmu przedstawionym w powieści wydarzeniom, dzięki temu jeszcze lepiej widać niszczącą grozę wojennych czasów. Oraz ich długi cień – sięgający jeszcze wielu dziesięcioleci po wojnie.
koniec
19 marca 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Śmiech zabija strach
Marcin Mroziuk

4 X 2023

W „Tym razem ci się upiekło” Joanna Olech przedstawia pięć historii, w których młodzi bohaterowie muszą się zmierzyć z różnymi niezwykłymi zdarzeniami. Co istotne, opowiadania te przy okazji uświadamiają czytelnikom, jakie wartości naprawdę się liczą w życiu – także tym nastoletnim.

więcej »

Krótko o książkach: Łotewska „Autobiografia”
Joanna Kapica-Curzytek

30 IX 2023

Powieść „Jełgawa ′94” to świetnie napisany manifest wolności, której źródłem jest młodość i muzyka Kurta Cobaina.

więcej »

PRL w kryminale: Cień zbrodniarza
Sebastian Chosiński

29 IX 2023

Akcja „Pensjonatu na Strandvägen” Jerzego Edigeya nie rozgrywa się w Polsce, ale dotyka spraw polskich. Polscy bohaterowie mają też luźny związek ze swoją komunistyczną ojczyzną – albo odwiedzają ją turystycznie, albo w celach biznesowych. To wszystko sprawia, że wydana w końcu lat 60. XX wieku książka łapie się do „PRL-u w kryminale”. Ostrzeżenie! Kto nie lubi spoilerów (nawet nieoczywistych), nie powinien czytać ostatniego akapitu.

więcej »

Polecamy

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”

Stare wspaniałe światy:

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Chichot losu
— Dominika Cirocka

Bez zwierciadła
— Artur Chruściel

Ciemne barwy szarości
— Jędrzej Burszta

Tegoż autora

Wszystkich polskich hut królowa
— Joanna Kapica-Curzytek

Od pandemii do pandemii
— Joanna Kapica-Curzytek

Wszyscy ze wszystkimi
— Joanna Kapica-Curzytek

Wielcy też się mylili
— Joanna Kapica-Curzytek

To nie ma prawa się powtórzyć
— Joanna Kapica-Curzytek

Ćwiczenie wyobraźni
— Joanna Kapica-Curzytek

Zanurzyć się w fabule
— Joanna Kapica-Curzytek

Odkrywając rodzinne tajemnice
— Joanna Kapica-Curzytek

Dwa światy
— Joanna Kapica-Curzytek

Mając w zasięgu wzroku Statuę Wolności
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.