WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Księga Drogi i Dobra |
Tytuł oryginalny | Tao Te Ching |
Data wydania | 24 listopada 2020 |
Autorzy | Lao Tzu, Ursula K. Le Guin |
Przekład | Justyna Bargielska, Jerzy Jarniewicz, Kaja Gucio |
Wydawca | Prószyński i S-ka |
ISBN | 978-83-8169-353-0 |
Format | 276s. 151×231mm; oprawa twarda |
Cena | 45,— |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Krótko o książkach: Interpretacja interpretacji |
WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Księga Drogi i Dobra |
Tytuł oryginalny | Tao Te Ching |
Data wydania | 24 listopada 2020 |
Autorzy | Lao Tzu, Ursula K. Le Guin |
Przekład | Justyna Bargielska, Jerzy Jarniewicz, Kaja Gucio |
Wydawca | Prószyński i S-ka |
ISBN | 978-83-8169-353-0 |
Format | 276s. 151×231mm; oprawa twarda |
Cena | 45,— |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Co do "Republiki Smoka"- obaj mogą mieć rację. Nie znam chińskiego na tyle, żeby mieć pewność co do samego znaczenia konkretnego ideogramu, ale (podobnie jak w kilku innych językach) jeden znak może mieć różne znaczenie w zależności od m.in. kontekstu zdania.
A co do samego sensu przekładu przekładu- w tym wypadku faktycznie niespecjalny, ale zdarzają się przecież przypadki, gdy dany utwór istnieje tylko w języku macierzystym (znanym nielicznym, żeby daleko nie szukać- albański) i w tłumaczeniu na jeden z popularnych (angielski, chiński itd.). W tym momencie bardzo często jest stosowany przekład przekładu, ponieważ dużo łatwiej i szybciej znaleźć i tłumacza, i wydawnictwo, a też i za pośrednictwem wydawcy przekładu prawa autorskie.
Też słyszałam, że chińskie ideogramy mają po wiele znaczeń, zresztą, jakby się zastanowić, to obie interpretacje mają "wspólny rdzeń"- ale to też pokazuje jak pewnie niełatwo było próbować tłumaczyć chiński oryginał "Księgi..."
Nie mam zaufania do pary tłumaczy - zerknęłam sobie np. do wierszy i tam, gdzie w oryginale jest "first calm stars" w tłumaczeniu jest "pierwsze wolne gwiazdy". To już jest dopowiadanie czegoś, czego w oryginale nie było. Nie sądzę, by Ursula Le Guin kiedykolwiek myślała o gwiazdach jako o czymś, co może być zniewolone i wolne.
Pewnie tak - ze względów praktycznych, choć jednak lepiej jest tłumaczone mieć z oryginału - zawsze to zmniejsza szansę potencjalnych przekłamań.
Jerzy Edigey w czasie drugiej wojny światowej pracował w swoim wyuczonym zawodzie w koncesjonowanej przez okupanta Izbie Adwokackiej, ale jednocześnie zaangażował się w tajne nauczanie, a kiedy wybuchło powstanie warszawskie – przystąpił do walki. Mimo to w swoich powieściach niechętnie nawiązywał, przynajmniej bezpośrednio, do tego okresu. Wyjątkiem jest – wydane już po tragicznej śmierci autora – „Zdjęcie z profilu”.
więcej »Po „Baśnie zimowe” warto sięgnąć nie tylko w długie wieczory, gdy za oknem hula śnieg i mróz, gdyż poprzez zebrane tutaj piękne opowieści Dawn Casey wlewa mnóstwo ciepła do serc młodych czytelników, a bajecznie kolorowe ilustracje Zanny Goldhawk dodatkowo cieszą ich oczy.
więcej »Dwa lata pisania i dziesięć lat poprawek – tak przedstawiona historia powstania „Cudzoziemca w Olondrii” Sofii Samatar daje bardzo dobre pojęcie o tym, czego powinniśmy się spodziewać po tej powieści. Wszystko jest tu dopracowane i przemyślane. Szkoda tylko, że trudno dać się porwać przedstawionej tu historii.
więcej »Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Z miłości do książek
— Miłosz Cybowski
Ucząc się sztuki życia
— Joanna Kapica-Curzytek
Silni, zwarci, gotowi?
— Marcin Osuch
Ciernista droga
— Joanna Kapica-Curzytek
Niezłomna w walce
— Joanna Kapica-Curzytek
Błędne koło
— Joanna Kapica-Curzytek
O czym fantazjowali Francuzi
— Miłosz Cybowski
Traumatyczne dzieciństwo
— Miłosz Cybowski
Próba lojalności
— Joanna Kapica-Curzytek
Krótko i do rzeczy
— Miłosz Cybowski
Sześć światów Hain: Świat szósty – dwugłos
— Miłosz Cybowski, Beatrycze Nowicka
Sześć światów Hain: Świat piąty
— Miłosz Cybowski
Sześć światów Hain: Świat trzeci
— Miłosz Cybowski
Sześć światów Hain: Świat drugi
— Miłosz Cybowski
Sześć światów Hain: Świat pierwszy
— Miłosz Cybowski
Mała Esensja: Nie tak łatwo być wyjątkowym
— Marcin Mroziuk
Dom duszy
— Beatrycze Nowicka
Z dziejów Ekumeny
— Magdalena Kubasiewicz
Przeczytaj to jeszcze raz: Czy runął mur?
— Miłosz Cybowski
Przeczytaj to jeszcze raz: Po śniegu, coraz ku dzikszej krainie
— Miłosz Cybowski
Krótko o grach: W poszukiwaniu wolności
— Miłosz Cybowski
Niezbędny zestaw startowy
— Miłosz Cybowski
Myślenie życzeniowe
— Miłosz Cybowski
Miniaturowy Wielki Kosmiczny Chomik w natarciu
— Miłosz Cybowski
Postęp musi trwać
— Miłosz Cybowski
W świecie pdf-ów: Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski
W świecie pdf-ów: Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski
W krainie Wojennego Młota: Luty 2023
— Miłosz Cybowski
Chaos, którego należało uniknąć
— Miłosz Cybowski
Nadmiar szkodzi
— Miłosz Cybowski
Tak szczerze powiem, to mam w domu "Dotąd dobrze", gdzie wiersze Le Guin tłumaczyły te same osoby (a obok jest angielski tekst) i powiem, że czasami idzie to całkiem zgrabnie, a czasami niestety nie, natknęłam się na przypadek, gdzie sens oryginału został przekręcony. Na razie nie przeczytałam do końca, więc nie wiem, czy jeszcze tego rodzaju kwiatki się pojawią.
Szczerze mówiąc mam pewne wątpliwości odnośnie sensu robienia przekładu przekładu.
BTW: przypomniała mi się scena z "Republiki smoka" Rebeki Kuang, gdzie główna bohaterka płynie statkiem wraz z towarzyszami i widzi wyryte w skale starożytne ideogramy. Pyta się kolegów, co one znaczą, odpowiadają jednocześnie - jeden "wszystko jest iluzją", drugi: "nic nie trwa".