Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 września 2023
w Esensji w Esensjopedii

Rafał Witek
‹Ja, Majka›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJa, Majka
Data wydania10 lutego 2021
Autor
Wydawca Nasza Księgarnia
ISBN978-83-10-13538-4
Format128s. 140×202mm
Cena26,90
Gatunekdla dzieci i młodzieży
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Wolność i odpowiedzialność
[Rafał Witek „Ja, Majka” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Oczywiste jest, że Rafał Witek nie chce zachęcać młodych czytelników do naśladowania postępowania głównej bohaterki książki, ale zarazem „Ja, Majka” w przekonujący sposób ukazuje, że prawdziwym problemem często nie jest sama ucieczka dziecka, lecz powody, które skłaniają je do tego.

Marcin Mroziuk

Wolność i odpowiedzialność
[Rafał Witek „Ja, Majka” - recenzja]

Oczywiste jest, że Rafał Witek nie chce zachęcać młodych czytelników do naśladowania postępowania głównej bohaterki książki, ale zarazem „Ja, Majka” w przekonujący sposób ukazuje, że prawdziwym problemem często nie jest sama ucieczka dziecka, lecz powody, które skłaniają je do tego.

Rafał Witek
‹Ja, Majka›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJa, Majka
Data wydania10 lutego 2021
Autor
Wydawca Nasza Księgarnia
ISBN978-83-10-13538-4
Format128s. 140×202mm
Cena26,90
Gatunekdla dzieci i młodzieży
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Dość szybko możemy dojść do wniosku, że plan Nikoli zdecydowanie nie wybiega zbyt daleko w przyszłość. Owszem, dwunastolatka całkiem sprytnie wymyśla, jak wymknąć się z autokaru, którym miała wracać do domu z kolonii, ale już na samym początku ucieczki o mało co nie zostaje powstrzymana, gdy w przypadkowym miejscu zostawia na dłuższą chwilę swój plecak. Z tej opresji udaje jej się stosunkowo łatwo wykaraskać (grunt to umieć przekonująco zmyślać!), ale wkrótce przekona się, że to dopiero początek prawdziwych trudności.
Po opuszczeniu terenu ośrodka kolonijnego Nikola teoretycznie mogłaby się po prostu rozkoszować wolnością. Zdaje sobie ona jednak sprawę, że najpierw musi zadbać o nową tożsamość, aby nie dało się jej od razu rozpoznać, gdy policja rozpocznie już poszukiwania zaginionej dziewczyny. Skoro ma zaledwie dwanaście lat, a wygląda nawet na mniej, to naturalnym wyjściem wydaje się przeistoczenie się w nieco starszą nastolatkę. Ciuchy z lumpeksu, tęczowe korale i kolczyk w nosie (taki na magnes, żeby nic trzeba było przekłuwać), a na dodatek nowe imię sprawiają, że w Majce nie tylko trudno dostrzec Nikolę, ale ona sama czuje się inną osobą.
Mamy jednak świadomość, że ta przemiana wcale nie znaczy, że bohaterka staje się bardziej dojrzała czy mądrzejsza. Z jednej strony z pewną ulgą obserwujemy więc, jak znajduje sposób na uczciwe zarobienie pieniędzy czy w miarę bezpieczne miejsce na spędzenie nocy. Z drugiej zaś strony chcielibyśmy, by po prostu jak najszybciej wróciła do domu, bo cały czas martwimy się, czy w trakcie ucieczki nie spotka jej nic złego.
Sytuacja się komplikuje, kiedy do Majki dołącza przypadkowo spotkany Dawid. W odróżnieniu od dziewczyny ma on bogatych rodziców, ale z łatwością porzuca wygody luksusowego hotelu, by przeżyć wakacyjną przygodę. Z zainteresowaniem obserwujemy, jak mimo początkowej nieufności dwoje uciekinierów w miarę upływu czasu coraz lepiej się dogaduje. Ta idylla nie trwa jednak długo, a gdy chłopak wpadnie w tarapaty, jego towarzyszka stanie przed kolejną naprawdę trudną decyzją.
Oczywiście w napięciu czekamy, by dowiedzieć się, jak ostatecznie zakończy się ucieczka Nikoli, ale równie ważne okazują się powody, dla których dziewczyna nie chce wracać do domu. W tym przypadku nie chodzi bowiem o jedynie przyciągnięcie uwagi matki, która więcej czasu poświęca młodszemu dziecku. Z kolei konieczność ciągłego przebywania w małym mieszkaniu z ruchliwym i wrzaskliwym dwulatkiem też daje się bohaterce we znaki, ale naprawdę nie może wytrzymać nagannego zachowania ojca swego przyrodniego brata. Doskonale rozumiemy, czemu nastolatka zdecydowała się na tak radykalną formę wyrażenia protestu, skoro jej wcześniejsze próby przedstawienia własnych racji się nie powiodły.
W książce Rafała Witka znajdziemy więc utrzymany w sumie w dość pogodnych barwach opis wakacyjnych przygód dwojga uciekinierów, którzy szybko zdobywają sympatię czytelników. Jednocześnie „Ja, Majka” to dowód na to, że można z wyczuciem i delikatnością pisać o naprawdę trudnych sprawach.
koniec
5 maja 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Cień zbrodniarza
Sebastian Chosiński

29 IX 2023

Akcja „Pensjonatu na Strandvägen” Jerzego Edigeya nie rozgrywa się w Polsce, ale dotyka spraw polskich. Polscy bohaterowie mają też luźny związek ze swoją komunistyczną ojczyzną – albo odwiedzają ją turystycznie, albo w celach biznesowych. To wszystko sprawia, że wydana w końcu lat 60. XX wieku książka łapie się do „PRL-u w kryminale”. Ostrzeżenie! Kto nie lubi spoilerów (nawet nieoczywistych), nie powinien czytać ostatniego akapitu.

więcej »

O pożytkach ze zdrowych zębów oraz powrót do Liszkowa
Wojciech Gołąbowski

24 IX 2023

Dziesiąty (jubileuszowy?) tom przygód Jakuba Wędrowycza, „Faceci w gumofilcach” Andrzeja Pilipiuka, ma lepsze i słabsze strony. Dobrze, że te lepsze zajmują więcej miejsca.

więcej »

PRL w kryminale: Polska Ludowa oczyma reportażysty
Sebastian Chosiński

22 IX 2023

„Cztery reportaże” Jerzego Edigeya to zbiór tekstów, które pierwotnie ukazały się w latach 1979-1982 w nadzwyczaj poczytnym miesięczniku Krajowej Agencji Wydawniczej „Ekspres Reporterów”. Trzy z nich – „Tajemnica Lasku Arkońskiego”, „Zbrodniczy cień przeszłości” oraz „Rzeka wódki w Wyszkowie” – to typowe opowieści kryminalne, które, gdyby tylko odpowiednio je opracować, mogłyby stać się podstawą całkiem udanych „powieści milicyjnych”.

więcej »

Polecamy

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”

Stare wspaniałe światy:

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.