Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 21 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Richard Powers
‹Listowieść›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułListowieść
Tytuł oryginalnyThe Overstory
Data wydania5 maja 2021
Autor
PrzekładMichał Kłobukowski
Wydawca W.A.B.
ISBN978-83-280-7538-2
Format624s. 150×225mm; oprawa twarda
Cena59,99
Gatunekmainstream
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Nikt nie dostrzega drzew
[Richard Powers „Listowieść” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W czasach, gdy tak wiele mówi się o kryzysie klimatycznym, nie można przejść obojętnie obok „Listowieści” Richarda Powersa, budzącej świadomość ekologiczną i przynoszącej refleksję o miejscu człowieka w przyrodzie.

Joanna Kapica-Curzytek

Nikt nie dostrzega drzew
[Richard Powers „Listowieść” - recenzja]

W czasach, gdy tak wiele mówi się o kryzysie klimatycznym, nie można przejść obojętnie obok „Listowieści” Richarda Powersa, budzącej świadomość ekologiczną i przynoszącej refleksję o miejscu człowieka w przyrodzie.

Richard Powers
‹Listowieść›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułListowieść
Tytuł oryginalnyThe Overstory
Data wydania5 maja 2021
Autor
PrzekładMichał Kłobukowski
Wydawca W.A.B.
ISBN978-83-280-7538-2
Format624s. 150×225mm; oprawa twarda
Cena59,99
Gatunekmainstream
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Jest to powieść ze wszech miar zasługująca na uwagę. Również dlatego, że jej autor Richard Powers otrzymał za nią Nagrodę Pulitzera w 2019 roku. Rok wcześniej książka ta znalazła się także w ścisłym finale nagrody Bookera. Co ciekawe, nie jest to pisarz u nas zupełnie nieznany. W 2014 ukazało się u nas (nakładem Wydawnictwa Naukowego PWN) polskie tłumaczenie „Orfeusza”, powieści zgłębiającej między innymi fenomen muzyki.
Czy to przedstawiciele gatunku ludzkiego są właścicielami planety, czy też może raczej są jej własnością? To pytanie dobitnie wybrzmiewa w całej powieści, kierując naszą uwagę na zagadnienia, które obecnie nabierają coraz większego znaczenia. Są to kwestie dotyczące miejsca człowieka w przyrodzie i przyszłości naszej planety w obliczu coraz bardziej dramatycznego kryzysu klimatycznego. Mówi się już o nim nawet nie coraz częściej, ale wręcz stale, przy okazji dyskusji o wielu problemach społecznych, politycznych czy ekonomicznych.
Motyw więzi człowieka z przyrodą ma w literaturze amerykańskiej piękne tradycje. W połowie XIX wieku Henry David Thoreau opublikował tom kilkunastu esejów pod tytułem „Walden”. Ta na pół autobiograficzna relacja z życia na łonie natury przesycona jest krytyką zachodniej cywilizacji, obojętnej wobec niszczenia środowiska naturalnego i nastawionej na bezrefleksyjny konsumpcjonizm. Autor uważany jest za prekursora ekologicznego stylu życia, a wiele poruszanych przez niego problemów nie straciło (od prawie dwustu lat!) na aktualności.
Jestem przekonana, że wydawca trafnie nadaje „Listowieści” miano eposu „o drzewach i ludziach, którzy je rozumieją”. Takie rzeczywiście może być najkrótsze przesłanie tego utworu. Można również zauważyć, jak mocno jest on osadzony w realiach amerykańskich. Są tu liczne odwołania do historii, kultury, modelu społeczeństwa, a nawet historii imigracji do USA. To jednak w niczym nie przeszkadza, aby zrozumieć, że autor odwołuje się do naszej globalnej świadomości, budzenia etycznej odpowiedzialności za nasz wspólny dom i tego, co można nazwać „inteligencją ekologiczną”.
„Ludzkich” bohaterów książki jest tutaj dziewięcioro. Historia każdego z nich jest przepiękną, emocjonalną, chwilami nawet liryczną opowieścią o ich niezwykłych, osobistych i głębokich związkach z drzewami. Rośliny te (tak jak ludzie) swoją przeszłość, osobowość i indywidualność – tak, jak zostało to opisane w głośnej książce „Sekretne życie drzew”, której autorem jest Peter Wohlleben. „Listowieść” nawet swoją formą przypomina drzewo – proszę zajrzeć do spisu treści.
„Ludzie nie są tym szczytowym gatunkiem, za który się uważają”, czytamy. „Inne istoty – większe, mniejsze, powolniejsze, szybsze, starsze, młodsze, potężniejsze – rozdają karty, tworzą powietrze i jedzą słońce. Bez nich nie byłoby nic”. A jednak nie potrafimy zatrzymać zagłady środowiska naturalnego, wycinania lasów. Może dlatego, że „nikt nie dostrzega drzew (…). Widzimy plon do spieniężenia. Ale drzewa… same drzewa pozostają niewidzialne”. Przeczytajmy zatem tę powieść, stale pamiętając, że głównymi jej bohaterami nie są ludzie, ale drzewa. Dostrzeżmy je. Odsłoni to przed nami rzadko dostrzeganą rzeczywistość.
Kiedyś mówiło się, że „prywatne jest polityczne”, Powers pokazuje nam, że oto „ekologiczne jest polityczne”, kreśląc chwilami dramatyczne (a nawet drastyczne) sceny z protestów aktywistów, ich społecznych inicjatyw i kampanii. Są tu opisane rozliczne próby ocalania i chronienia natury. Bohaterowie „Listowieści” są zaangażowani, niekonformistyczni (może nawet – aspołeczni) i w pełni przekonani, że ich działania doprowadzą do zmian. Naukowczyni Patricia Westerford uzyskuje przełomowe wyniki badań nad czymś, co możemy nazwać „socjologią drzew”, ale nikt z grona naukowców nie chce uwierzyć, że rezultaty są prawdziwe. Krytycy doszukali się u Powersa inspiracji prawdziwą postacią kanadyjskiej uczonej Suzanne Simard, zajmującej się między innymi badaniami nad komunikacją i interakcją między roślinami, głównie drzewami.
„Ty i drzewo na podwórku za twoim domem pochodzicie od tego samego przodka. Półtora miliarda lat wasze drogi się rozeszły”. Drzewa, jak świetnie zostało to pokazane w powieści, mogą być jak ludzie – mają swoją inteligencję, zbiorową mądrość, mechanizmy obronne. Ale docieramy też do prawdy, że może być odwrotnie: ludzie mogą egzystować na podobieństwo drzew, jak rośliny, o czym przekonuje nas wzruszający wątek Dorothy i Raya. Nie umniejsza to godności – ani drzew, ani ludzi…
Na ogół w literaturze rozważany jest psychologiczny i społeczny aspekt naszego życia. Tymczasem jest przecież jeszcze wymiar biologiczny. Dlatego wielkim osiągnięciem Richarda Powersa jest przywrócenie tej brakującej, nie zawsze zauważanej „trzeciej płaszczyzny” egzystencji człowieka. Nabiera ona coraz większego znaczenia. Bez niej nie ma pełnej refleksji na temat istoty człowieczeństwa, które musi być rozważane wyłącznie w aspekcie poszukiwania miejsca gatunku ludzkiego w pozaludzkiej przyrodzie. Czy „Listowieść” realnie zmieni świadomość ludzi? Na to pytanie nie odpowiem wprost, ale pozwolę sobie zauważyć, że twórczość literacka jest jedną z ważnych przestrzeni, gdzie rodzi się zmiana – także polityczna.
koniec
8 listopada 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Bogowie i owady
Joanna Kapica-Curzytek

21 III 2023

„Ten drugi” to książka, gdzie dosłownie każde zdanie zostało prześwietlone przez sztaby ludzi: prawników, specjalistów od wizerunku. Czy wobec tego warto po nią sięgnąć? Tak – jeśli nastawimy się nie tylko na prześledzenie opowieści o życiu księcia i jego rodziny. Poza nimi jest tu jeszcze wiele innych interesujących detali.

więcej »

Książka bardzo potrzebna
Marcin Osuch

20 III 2023

Komiks w naszym kraju już dawno przestał być medium tylko dla młodszych odbiorców. W księgarniach i nielicznych (ale gorąco przeze mnie polecanych) sklepach specjalistycznych, można kupić album praktycznie dla każdego, o każdej tematyce. Obok samych komiksów dynamicznie rozwija się także gałąź publicystyki komiksowej, a pod tym względem ubiegły rok był chyba rekordowy. I właśnie jedną z pozycji, która pojawiła się w 2022 roku była książka „Polch. Kowal od komiksów”.

więcej »

Postęp musi trwać
Miłosz Cybowski

19 III 2023

„Kłopotliwy pokój” to książka zwodnicza – z pozoru obiecuje niewiele i, jak na część drugą trylogii, powinna należeć do średnich. Tymczasem Joe Abercrombie czyni tytułowy pokój krótkotrwałym, a wydarzenia zawarte w tej powieści wyjątkowo nieprzewidywalnymi.

więcej »

Polecamy

Cyborg, czyli mózg w maszynie

Stare wspaniałe światy:

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Bogowie i owady
— Joanna Kapica-Curzytek

Książka o szerokim rozmachu
— Joanna Kapica-Curzytek

Bez turystycznych atrakcji i dobrych adresów
— Joanna Kapica-Curzytek

Normalne z pozoru życie
— Joanna Kapica-Curzytek

Nie wszyscy wyjdą z wygraną
— Joanna Kapica-Curzytek

Ze stale widocznymi bliznami
— Joanna Kapica-Curzytek

A więc to tylko tyle
— Joanna Kapica-Curzytek

Inne twarze
— Joanna Kapica-Curzytek

Zmieniać obyczaje
— Joanna Kapica-Curzytek

Człowiek większy niż życie
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.