Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 września 2023
w Esensji w Esensjopedii

Georges Simenon
‹Maigret i człowiek z ławki›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMaigret i człowiek z ławki
Tytuł oryginalnyMaigret et l’homme du banc
Data wydania1957
Autor
PrzekładJadwiga Dutkiewicz
Wydawca Czytelnik
CyklKomisarz Maigret
Format158s.
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl

Przeczytaj to jeszcze raz: Magazynier w żółtych trzewikach
[Georges Simenon „Maigret i człowiek z ławki” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Mieszkając kilka tysięcy kilometrów od Belgii i Francji, Georges Simenon czuł nieodpartą chęć wracania w dobrze sobie znane strony. Robił to, pisząc kolejne powieści o komisarzu Maigrecie, dzięki którym, poza karmieniem własnej nostalgii, zapewniał sobie również godne życie na emigracji w Stanach Zjednoczonych. „Maigret i człowiek z ławki” przez lata przynosił mu niemały dochód (także za sprawą kolejnych ekranizacji filmowych).

Sebastian Chosiński

Przeczytaj to jeszcze raz: Magazynier w żółtych trzewikach
[Georges Simenon „Maigret i człowiek z ławki” - recenzja]

Mieszkając kilka tysięcy kilometrów od Belgii i Francji, Georges Simenon czuł nieodpartą chęć wracania w dobrze sobie znane strony. Robił to, pisząc kolejne powieści o komisarzu Maigrecie, dzięki którym, poza karmieniem własnej nostalgii, zapewniał sobie również godne życie na emigracji w Stanach Zjednoczonych. „Maigret i człowiek z ławki” przez lata przynosił mu niemały dochód (także za sprawą kolejnych ekranizacji filmowych).

Georges Simenon
‹Maigret i człowiek z ławki›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMaigret i człowiek z ławki
Tytuł oryginalnyMaigret et l’homme du banc
Data wydania1957
Autor
PrzekładJadwiga Dutkiewicz
Wydawca Czytelnik
CyklKomisarz Maigret
Format158s.
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Pojawiający się na kartach powieści Georges’a Simenona przestępcy rzadko kiedy (albo i wcale) są prawdziwymi łotrami spod ciemnej gwiazdy. Najczęściej to ludzie, którym w życiu powinęła się noga, z jakiegoś powodu nieprzystosowani do życia do społeczeństwie, samotni bądź nieszczęśliwi. Pisząc o nich, belgijski prozaik wyciąga na wierzch brudy – to wszystko, co inni chcieliby ukryć. Na kartach jego książek roi się więc od życiowych nieudaczników i wykolejeńców, ludzi psychicznie słabych bądź złamanych, opuszczonych przez bliskich bądź trwających w nieudanych związkach. Jeśli zabijają lub kradną, to nie dla przyjemności, lecz z przymusu, niekiedy ze strachu. Nie inaczej jest w przypadku powieści „Maigret i człowiek z ławki”, która – pod względem podbudowy psychologicznej – jest jednym z najlepszych dzieł Simenona. Przynajmniej z tych, jakie miałem przyjemność czytać.
Belg napisał ją we wrześniu 1952 roku (pomiędzy jedenastym a dziewiętnastym dniem tego miesiąca) na farmie Shadow Rock w Lakeville w stanie Connecticut, gdzie między innymi mieszkał podczas swego prawie dziesięcioletniego pobytu za Oceanem. To był zresztą dla Simenona bardzo udany okres. W ciągu poprzednich dwunastu miesięcy spod jego pióra wyszły tak dobre powieści, jak „Maigret i gangsterzy” (wrzesień 1951), „Śmierć Belli” (grudzień 1951) oraz „Rewolwer Maigreta” (czerwiec 1952). Podobnie jak inne książki belgijskiego autora, „Maigret i człowiek z ławki” nie musiał długo czekać na publikację. Paryskie wydawnictwo Presses de la Cité udostępniło go czytelnikom w styczniu 1953 roku; jednocześnie pod koniec miesiąca rozpoczęto druk – w sumie w dwudziestu dziewięciu odcinkach – na łamach „Le Figaro”.
Simenon pisał „Człowieka z ławki” przez dziesięć dni, ale fabułę skompresował do pięciu. Na dodatek zaczynając akcję w poniedziałek, czyli w ten dzień tygodnia, w którym „morderstwa rzadko zdarzają się”. Tym razem stało się inaczej. W ślepej uliczce w centrum miasta zostają znalezione zwłoki czterdziestokilkuletniego mężczyzny – jak się okazuje, jest to Louis Thouret, w którego dokumentach znajduje się adnotacja, że pracuje jako magazynier w spółce „Kaplan i Zanin”. Każdego dnia dojeżdżał do pracy z podparyskiej miejscowości Juvisy-sur-Orge, gdzie mieszkają jego żona Émilie i córka Monique, na co dzień także zatrudniona w stolicy (w firmie windykacyjnej). Komisarz Maigret zaczyna śledztwo od przyjrzenia się zwłokom, po czym w towarzystwie inspektora Santoniego, który jeszcze niedawno był oficerem „obyczajówki”, udaje się do nieświadomej tragedii, jaka rozegrała się parę godzin wcześniej, pani Thouret. Ta z kolei identyfikując ciało męża, nie potrafi zrozumieć, dlaczego ma on na sobie żółte trzewiki i jaskrawoczerwony krawat. Wychodząc z domu, nigdy tak się nie ubierał.
To pierwsza z wielu zagadek, jakie będzie musiał rozwiązać Maigret. I wcale nie najbardziej zaskakująca. Dużo większe zdziwienie budzi w komisarzu fakt, że firma, w której ponoć pracował zamordowany (żona twierdzi, że w ostatnim czasie awansował w niej nawet z magazyniera na… wicedyrektora), nie istnieje od trzech lat. A jednak w tym czasie każdego dnia (oczywiście poza niedzielami) Louis Thouret rano wyjeżdżał, a wieczorem wracał z pracy, raz w miesiącu przywożąc wypłacaną mu przez pracodawcę pensję. Czym w takim razie naprawdę się zajmował? I dlaczego nie przyznał się małżonce do tak istotnej zmiany w swoim życiu? Nie wiedzą tego nawet jego dawni znajomi z „Kaplan i Zanin”, z którymi spotykał się od czasu do czasu. Jedyną konkretniejszą wskazówką jest ta, że widywano go niekiedy siedzącego na którejś z ławek na Wielkich Bulwarach. Bywało, że dosiadał się do niego mężczyzna, który – jak określają go świadkowie – wyglądał na stałego bywalca tego miejsca.
Trzeba przyznać, że zaczynając dochodzenie, komisarz ma niewiele tropów. A pewne na sto procent wydaje się tylko jedno – że ktoś zamordował Louisa Thoureta, wbijając mu nóż w serce. Maigret należy jednak do tego typu policjantów, którzy im mniej wiedzą na starcie, tym bardziej są zdeterminowani, aby dociec prawdy. Ze swoimi najbliższymi współpracownikami szuka więc najdrobniejszych nawet śladów, mogących rzucić światło na tajemnice ofiary. Wiąże się to z niezwykle żmudną policyjną robotą, w opisywaniu której Georges Simenon jest przecież mistrzem. Komisarz krok po kroku zbliża się do rozwikłania zagadki, a czytelnik dzięki temu poznaje naznaczone cierpieniem i niezrozumieniem życie Thoureta – człowieka, który za wszelką cenę chciał wyrwać się z otaczającej go beznadziejności. To dążenie ściągnęło zaś na niego jeszcze większe nieszczęście. Smutna to i przygnębiająca powieść. Być może dlatego właśnie jej akcję Belg umieścił się jesienią, przy okazji dopasowując aurę do opisywanych wydarzeń.
W Polsce „Człowieka z ławki” wydano szybko, bo zaledwie cztery lata po pierwodruku francuskim. Zrobił to – tuż po przełomie październikowym 1956 roku – Czytelnik (jeszcze przed uruchomieniem serii „Z jamnikiem”). Nie trzeba też było długo czekać na ekranizację książki. Doczekała się ona pięciu wersji: angielskiej (1962), radzieckiej (1973), dwóch francuskich (1973 i 1993) oraz japońskiej (1978). W komisarza Jules’a Maigreta wcielali się w nich odpowiednio Rupert Davies, Boris Tienin, Jean Richard i Bruno Cremer oraz Kinya Aikawa.
koniec
25 lipca 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Krótko o książkach: Łotewska „Autobiografia”
Joanna Kapica-Curzytek

30 IX 2023

Powieść „Jełgawa ′94” to świetnie napisany manifest wolności, której źródłem jest młodość i muzyka Kurta Cobaina.

więcej »

PRL w kryminale: Cień zbrodniarza
Sebastian Chosiński

29 IX 2023

Akcja „Pensjonatu na Strandvägen” Jerzego Edigeya nie rozgrywa się w Polsce, ale dotyka spraw polskich. Polscy bohaterowie mają też luźny związek ze swoją komunistyczną ojczyzną – albo odwiedzają ją turystycznie, albo w celach biznesowych. To wszystko sprawia, że wydana w końcu lat 60. XX wieku książka łapie się do „PRL-u w kryminale”. Ostrzeżenie! Kto nie lubi spoilerów (nawet nieoczywistych), nie powinien czytać ostatniego akapitu.

więcej »

O pożytkach ze zdrowych zębów oraz powrót do Liszkowa
Wojciech Gołąbowski

24 IX 2023

Dziesiąty (jubileuszowy?) tom przygód Jakuba Wędrowycza, „Faceci w gumofilcach” Andrzeja Pilipiuka, ma lepsze i słabsze strony. Dobrze, że te lepsze zajmują więcej miejsca.

więcej »

Polecamy

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”

Stare wspaniałe światy:

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Z tego cyklu

Kto zamordował Kallego?
— Sebastian Chosiński

Czcij bliźniego swego!
— Sebastian Chosiński

Tak nieprawdopodobne, że aż przerażające
— Sebastian Chosiński

Zetrzeć uśmiech z twarzy niegodziwca
— Sebastian Chosiński

Biali i czarni – bohaterowie i kanalie
— Sebastian Chosiński

Wallander kontra komunistyczni fundamentaliści
— Sebastian Chosiński

Gliniarz po i w trakcie przejść
— Sebastian Chosiński

Eddie, Gino i Tony
— Sebastian Chosiński

Gliniarz na rowerze
— Sebastian Chosiński

Pozornie bez związku, niemal bez trupa
— Wojciech Gołąbowski

Tegoż twórcy

Klasyka kina radzieckiego: Generalska córka
— Sebastian Chosiński

Klasyka kina radzieckiego: Z Mińska do Nowego Jorku
— Sebastian Chosiński

Klasyka kina radzieckiego: Moskiewskie zaułki jak Paryż
— Sebastian Chosiński

Komisarz z wyrzutami sumienia
— Sebastian Chosiński

Namiętni Holendrzy
— Sebastian Chosiński

W czterech ścianach
— Sebastian Chosiński

Trudne życie wiejskiego nauczyciela
— Sebastian Chosiński

Dlaczego giną uczciwi ludzie?
— Sebastian Chosiński

Miłość szczęścia nie daje
— Sebastian Chosiński

Tęsknota i rozczarowanie
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.