Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 września 2023
w Esensji w Esensjopedii

Wit Szostak
‹Oberki do końca świata›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOberki do końca świata
Data wydania30 października 2007
Autor
Wydawca PIW
ISBN978-83-06-03110-2
Format184s. 150×230mm
Cena29,—
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Kronika śmierci niezauważonej
[Wit Szostak „Oberki do końca świata” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Powoli, po cichu, odeszli ludzie, odeszła ich muzyka, z kulturowej mapy zniknęła jeszcze jedna kraina. Niby moja, ale obca, nie dotknęła mnie nigdy, nie miałem szansy poznać jej sam, tylko poprzez opowieści i książki. Czy żal mi tego? Po lekturze „Oberków do końca świata” Wita Szostaka – trochę… Ale tylko trochę.

Eryk Remiezowicz

Kronika śmierci niezauważonej
[Wit Szostak „Oberki do końca świata” - recenzja]

Powoli, po cichu, odeszli ludzie, odeszła ich muzyka, z kulturowej mapy zniknęła jeszcze jedna kraina. Niby moja, ale obca, nie dotknęła mnie nigdy, nie miałem szansy poznać jej sam, tylko poprzez opowieści i książki. Czy żal mi tego? Po lekturze „Oberków do końca świata” Wita Szostaka – trochę… Ale tylko trochę.

Wit Szostak
‹Oberki do końca świata›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOberki do końca świata
Data wydania30 października 2007
Autor
Wydawca PIW
ISBN978-83-06-03110-2
Format184s. 150×230mm
Cena29,—
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
„Oberki do końca świata” są zapisem życia Józefa Wichra, ostatniego z rodziny skrzypków z Równiny Radomskiej, człowieka, który miał na własne oczy obejrzeć, jak kończy się wszystko, co znał. Na losy bohatera składają się opowieści o najważniejszych wydarzeniach jego życia, poczynając od czasów przedwojennych aż do dnia dzisiejszego. To jego oczami oglądamy świat, który zaginął, świat ludzi obcych nam bardziej, niż podejrzewamy.
Całe życie Józefa upłynęło w Rokicinach i okolicznych wioskach. Nawet paroksyzm drugiej wojny światowej go oszczędził, mijając senne pola. Wydawałoby się, że nic bardziej nudnego od jednostajnego, codziennego znoju nie można sobie wyobrazić, tymczasem z „Oberków…” wynika, że świat Rokicin wrze życiem i nie dzieje się tam mniej niż podczas sobotnich wieczorów w modnych klubach. Wydaje się, że są dwie tego przyczyny: po pierwsze, ten świat jest pełen – nie ma tam ludzi niepotrzebnych ani zdarzeń burzących jego całość, każda chwila jest częścią czegoś większego. Najdrobniejsze nawet wydarzenie sięga korzeni prastarej kultury i nieustannie ją odświeża w umysłach mieszkańców wsi spod Radomia.
Po drugie, ludzie ci dużo więcej czasu spędzali na przemyśleniach i marzeniach, pogrążeni w świecie wykreowanym w swojej wyobraźni. Zamiast oglądać telewizję, sami przetwarzali oglądany przez siebie świat w najpiękniejszy serial. Wszystkie niewiadome, wszystkie dręczące ich pytania wykorzystywali do stworzenia wizji, do kreowania nowych obrazów i znaczeń. Ładnie to wychwycił autor, wzbogacając powieść o wątki nadprzyrodzone.
Codzienność z niezwykłością, śmierć z weselem, mężczyznę z kobietą, pracę ze świętem – wszystko to spaja muzyka. Wiejski skrzypek jest nie tylko muzykantem, lecz spełnia rolę celebranta wiodącego mieszkańców Rokicin przez rytuały nadające ich życiu sens. Dlatego koniec tamtej kultury wiąże się nierozerwalnie z końcem muzyki. Owszem, pojawiają się jakieś próby reanimacji, ale tak naprawdę nie ma powrotu. To była całość: obyczaj, świat, ludzie. Nie da się wyjąć tylko jednego elementu i go ożywić.
Tu należy wspomnieć, że Wit Szostak bardzo umiejętnie dopasował powieść do jej głównego motywu. Rytm i rym, powtarzające się frazy, odpowiednio dobrany układ zdań pojedynczych w akapicie – to wszystko tworzy melodię, według której autor wyśpiewuje swój tekst. Stąd, mimo że stosowane są proste słowa, sam język powieści uznać trzeba za kunsztowny. Co więcej, udaje się opisać w sposób poruszający rzeczy, które zazwyczaj trudno uchwycić – miłość, rodzinę, rozpacz po śmierci bliskich.
Warto też odnotować, że Szostak z łatwością znalazł punkty wspólne między światem radomskiego skrzypka a dniem dzisiejszym, pokazując, że wiele ludzkich dramatów jest odwiecznych i nic mądrego od setek lat nie wymyślono. I, co istotne, przekazując tę i inne prawdy, autor nie gubi czytelnika, lecz snuje zajmującą opowieść.
Pozostaje wyjaśnić, dlaczego, pomimo wszystkich zalet, które wymieniłem, nie mogę się zmusić do tego, żeby dać „Oberkom do końca świata” notę maksymalną. Otóż zaprezentowany przez Wita Szostaka świat nie za bardzo chce się pokryć z tym, co ja, będąc potomkiem wielu pokoleń chłopów polskich, wiem o wsi. Nie próbuję tu oskarżać autora o zrobienie z Rokicin sielanki, ale będę się upierał, że do rzeczywistości jednak mu daleko, dalej niż Reymontowi, Redlińskiemu i Myśliwskiemu. Dlatego ciężko mi się przejąć zniknięciem tego świata, ciężko też się nim zachwycić. Cała moja tradycja rodzinna głośno protestuje przeciw chłopstwu przedstawionemu na kartach tej książki.
To nie jest jednak zarzut – raczej wyjaśnienie, czemu tak dobra powieść, którą i dobrze się czyta, i uznać należy za strawę dla umysłu, nie dostanie ode mnie 100%. Świetny język, bogaty, ciekawy świat, losy i postacie, które śledzi się z pasją, problemy, nad którymi warto się pochylić – „Oberki do końca świata” to dobra książka.
koniec
23 listopada 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

O pożytkach ze zdrowych zębów oraz powrót do Liszkowa
Wojciech Gołąbowski

24 IX 2023

Dziesiąty (jubileuszowy?) tom przygód Jakuba Wędrowycza, „Faceci w gumofilcach” Andrzeja Pilipiuka, ma lepsze i słabsze strony. Dobrze, że te lepsze zajmują więcej miejsca.

więcej »

PRL w kryminale: Polska Ludowa oczyma reportażysty
Sebastian Chosiński

22 IX 2023

„Cztery reportaże” Jerzego Edigeya to zbiór tekstów, które pierwotnie ukazały się w latach 1979-1982 w nadzwyczaj poczytnym miesięczniku Krajowej Agencji Wydawniczej „Ekspres Reporterów”. Trzy z nich – „Tajemnica Lasku Arkońskiego”, „Zbrodniczy cień przeszłości” oraz „Rzeka wódki w Wyszkowie” – to typowe opowieści kryminalne, które, gdyby tylko odpowiednio je opracować, mogłyby stać się podstawą całkiem udanych „powieści milicyjnych”.

więcej »

Mała Esensja: Zadziwiające odkrycia na wyciągnięcie ręki
Marcin Mroziuk

20 IX 2023

W „Ekspedycji Elliki Tomson” tytułowa bohaterka wprawdzie nie przemierza terenów, na których wcześniej nie stanęła ludzka stopa, ale i tak przekonamy się, że jest naprawdę dociekliwą badaczką. Lektura książki Åsy Lind może uświadomić młodym czytelnikom, że czasem warto po prostu uważniej rozejrzeć się wokół siebie.

więcej »

Polecamy

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”

Stare wspaniałe światy:

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja czyta: Luty 2015
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk, Joanna Słupek, Konrad Wągrowski

Esensja czyta: III kwartał 2008
— Michał Foerster, Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Michał Kubalski, Daniel Markiewicz, Paweł Sasko, Konrad Wągrowski, Marcin T. P. Łuczyński

Tegoż twórcy

Gadzie wariacje
— Jarosław Loretz

Zanikanie, czyli rzecz o „Cudzych słowach”
— Mieszko B. Wandowicz

O sześćdziesiąt dni za długo
— Beatrycze Nowicka

Wracać wciąż do domu
— Beatrycze Nowicka

Esensja czyta: Grudzień 2015
— Dominika Cirocka, Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Anna Kańtoch, Tomasz Kujawski, Konrad Wągrowski

Powieść o uciekaniu
— Mieszko B. Wandowicz

Esensja czyta: Luty 2015
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk, Joanna Słupek, Konrad Wągrowski

Wszystkie opowieści życia ostatniego króla Polski
— Paweł Micnas

Esensja czyta: Grudzień 2011
— Artur Chruściel, Joanna Kapica-Curzytek, Monika Twardowska-Wągrowska, Mieszko B. Wandowicz, Konrad Wągrowski

Zelig z Krakowa
— Michał Kubalski

Tegoż autora

Najstarsza magia
— Eryk Remiezowicz

Zamknąć Królikarnię!
— Eryk Remiezowicz

Książka, która nie dotarła do nieba
— Eryk Remiezowicz

Historia żywa
— Eryk Remiezowicz

Na siłę
— Eryk Remiezowicz

Wpadnij do wikingów
— Eryk Remiezowicz

Gdzie korekta to skarb
— Eryk Remiezowicz

Anielski kryminał
— Eryk Remiezowicz

I po co ten pośpiech?
— Eryk Remiezowicz

Nie zawsze szczęście
— Eryk Remiezowicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.