Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Neil Gaiman
‹Odd i Lodowi Olbrzymi›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOdd i Lodowi Olbrzymi
Tytuł oryginalnyOdd and the Frost Giants
Data wydania22 marca 2010
Autor
PrzekładPaulina Braiter
Wydawca MAG
ISBN978-83-7480-165-2
Format112s. 135×202mm; oprawa twarda
Cena29,99
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Na dalekiej północy nawet dzieci bywają dziwne…
[Neil Gaiman „Odd i Lodowi Olbrzymi” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Odd i Lodowi Olbrzymi” to kolejna, po „Księdze cmentarnej”, pozycja Neila Gaimana przeznaczona dla młodszych czytelników. Co dziwniejsze, mimo zdecydowanie słabszego pomysłu, właśnie „Odd…” lepiej sprawdza się jako lektura, którą z przyjemnością przeczytać mogą także dorośli.

Anna Kańtoch

Na dalekiej północy nawet dzieci bywają dziwne…
[Neil Gaiman „Odd i Lodowi Olbrzymi” - recenzja]

„Odd i Lodowi Olbrzymi” to kolejna, po „Księdze cmentarnej”, pozycja Neila Gaimana przeznaczona dla młodszych czytelników. Co dziwniejsze, mimo zdecydowanie słabszego pomysłu, właśnie „Odd…” lepiej sprawdza się jako lektura, którą z przyjemnością przeczytać mogą także dorośli.

Neil Gaiman
‹Odd i Lodowi Olbrzymi›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOdd i Lodowi Olbrzymi
Tytuł oryginalnyOdd and the Frost Giants
Data wydania22 marca 2010
Autor
PrzekładPaulina Braiter
Wydawca MAG
ISBN978-83-7480-165-2
Format112s. 135×202mm; oprawa twarda
Cena29,99
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Choć może nie jest to wcale takie dziwne – oryginalny pomysł wyjściowy „Księgi cmentarnej” sprawiał, że czytelnik wiele się spodziewał po dalszej treści, co kończyło się rozczarowaniem. W przypadku „Odda…” odwrotnie – autor ani przez chwilę nie ukrywa, że mamy do czynienia z tysięczną wersją znanej opowieści, cała zabawa zaś tkwi w szczegółach.
Odd jest, jak na bohatera baśni przystało, sierotą. Dla ścisłości pół-sierotą (ma jedynie matkę), ale to też się liczy, zwłaszcza że chłopiec, jako kaleka, któremu drzewo przygniotło stopę, jest również pośmiewiskiem innych dzieci. Zgodnie z baśniowymi regułami, jemu więc, pozornie najsłabszemu i najbardziej godnemu pogardy, przyjdzie uratować świat przed wieczną zimą.
Baśń toczy się utartym torem – chłopiec spotyka w lesie zwierzęta, którym pomaga, dowiaduje się, że bogowie mają kłopoty i im także decyduje się pomóc, wreszcie przechytrza lodowego olbrzyma. Z pozoru nic niezwykłego, lecz nawet w tak ogranej historii autorowi udaje się zawrzeć kilka drobnych zaskoczeń (najciekawszym z nich jest sposób, w jaki udaje się Oddowi pokonać olbrzyma).
Jednak największą zaletą „Odda…” jest sposób, w jaki opowieść została napisana. Prosty język plus sporo ciekawych, lekko podanych informacji o życiu wikingów oraz elementy norweskiej mitologii spodobają się dzieciom, zaś odrobina ironicznego dystansu oraz nienachalny, obecny głównie w dialogach humor przypaść może do gustu dorosłym. Także charakter głównego bohatera, który zarówno niebezpieczeństwo jak i przejawy magii traktuje z tą samą nonszalancją, ma sporo wdzięku. Przyznać trzeba również, że, pomimo niewielkiej objętości, książeczka potrafi wzbudzić emocje – na napięcie związane z obawą o życie Odda nie ma tu miejsca, ale już przyjaźń, tęsknota za ojczyzną, więzy rodzinne czy proces wyrastania z dziecka na mężczyznę zostały ukazane bardzo ładnie – takie króciutkie, sympatyczne impresje, które u niejednego starszego czytelnika wywołają uśmiech na twarzy.
Czy warto książkę kupić? Dziecku z pewnością, zwłaszcza że ilustrowane, szyte wydanie w twardej oprawie gwarantuje pozytywne wrażenia estetyczne. A dorosły mający chwilę wolnego czasu sam może po „Odda…” sięgnąć – nie jest to historia, która zapadnie na dłużej w pamięć, ale zapewniam, że pół godziny minie szybko i miło.
Zalety:
  • dla dzieci: prosty język, lekko podane informacje o życiu wikingów oraz elementy norweskiej mitologii, humor
  • dla dorosłych: humor bardziej wyrafinowany, ironiczny dystans w opisie świata
  • dla wszystkich: nietypowy charakter głównego bohatera
  • ładne, ilustrowane wydanie
Wady:
  • dla dorosłych będzie to prawdopodobnie opowieść sympatyczna, acz błaha, szybko wypadająca z pamięci
koniec
9 kwietnia 2010

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nieznośny ciężar wspomnień
Marcin Mroziuk

28 III 2023

W „Podpalaczce” towarzyszymy obdarzonej magicznym darem bohaterce, która znajduje się w samy centrum konfliktu targającego światem stworzonym przez Zoraidę Córdovę. Fabuła jest rzeczywiście wciągająca, natomiast szkoda, że zakończenie książki przynosi wyjaśnienie tylko części zagadek i każe spodziewać się powstania kolejnych części cyklu.

więcej »

Seryjni…: „Zawsze starałem się nie zostawiać żadnych śladów”
Sebastian Chosiński

27 III 2023

W rok po poświęconej Edmundowi Kolanowskiemu książce „Nekrofil” Andrzej Gawliński opublikował w Wydawnictwie Kryminalistycznym analizę zbrodniczej działalności kolejnego z polskich seryjnych morderców – Joachima Knychały. „Wampir” jest pozycją znacznie obszerniejszą, bo też materiał wyjściowy – kilkunastotomowe akta sprawy – pozwolił na dogłębniejsze zbadanie sprawy „Frankensteina”, jak nazwali go śledczy prowadzący dochodzenie w latach 70. i 80. ubiegłego wieku.

więcej »

Wobec grozy wojny
Joanna Kapica-Curzytek

26 III 2023

„Ognisty medalion” umiejętnie łączy współczesne motywy thrillera i powieści sensacyjnej z opowieścią o niełatwych losach ludzi u schyłku drugiej wojny światowej w stolicy Niemiec.

więcej »

Polecamy

Jak przewidziałem drugą wojnę światową

Stare wspaniałe światy:

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Pomiędzy światami
— Katarzyna Piekarz

Esensja czyta: Październik 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Beatrycze Nowicka, Konrad Wągrowski

Esensja czyta: Wrzesień 2017
— Dominika Cirocka, Dawid Kantor, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka

Esensja czyta: Lipiec 2017
— Dominika Cirocka, Miłosz Cybowski, Jarosław Loretz, Beatrycze Nowicka, Katarzyna Piekarz, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Esensja czyta: Maj 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Magdalena Kubasiewicz, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk, Katarzyna Piekarz

Bogowie też lubią iluzję
— Dominika Cirocka

Dymu dużo, ognia mniej
— Beatrycze Nowicka

Przeczytaj to jeszcze raz: Sztuczka z monetami
— Beatrycze Nowicka

Esensja czyta: Wrzesień 2014
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Daniel Markiewicz, Beatrycze Nowicka, Joanna Słupek

Esensja czyta: Kwiecień 2014
— Miłosz Cybowski, Beatrycze Nowicka, Joanna Słupek, Agnieszka Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.