Nazwa | Nagroda fandomu polskiego im. Janusza A. Zajdla |
Opis | Nagroda im. Janusza A. Zajdla jest coroczną nagrodą w dziedzinie fantastyki, przyznawaną przez miłośników fantastyki autorom najlepszych polskich utworów literackich. Przyznawana jest w dwóch kategoriach: powieści i opowiadania. Pierwszy raz nagrodę przyznano w 1985 roku – laureatem został zmarły w tym samym roku Janusz A. Zajdel za powieść „Paradyzja” – nagroda nosiła wtedy jeszcze nazwę ‘Sfinks’. W tym samym roku uchwalono też zmianę nazwy nagrody na Nagrodę im. Janusza A. Zajdla. |
WWW | Polska strona |
Nominacje do Nagrody im. Janusza A. Zajdla za rok 2019W sieci ogłoszono nominacje do Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla za rok 2019.
Nominacje do Nagrody im. Janusza A. Zajdla za rok 2019W sieci ogłoszono nominacje do Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla za rok 2019. ‹Nagroda fandomu polskiego im. Janusza A. Zajdla›![]()
Oto tytuły siedmiu powieści i pięciu opowiadań, wśród których uczestnicy Opolconu 2020 w Opolu (o ile niebo nie spadnie nam na głowy) wybiorą zwycięskie utwory. Powieści
Opowiadania
![]() 15 czerwca 2020 |
Beatrycze
"Mój obraz polskiej fantastyki, teraz to mniej więcej "sieka, sieka, sieka, coś co się pamięta trochę dłużej, sieka, szału nie ma, sieka, sieka."
Dlaczego? W ubiegłym roku ukazało się kilka dobrych książek, ale - poza Rakiem - nominacji nie ma (za słabi w naganianiu krewnych i znajomych do głosowania). Że wymienię (alfabetycznie):
Tomasz Gnat, Braciszkowie Niebożątka.
Agnieszka Hałas, Śpiew potępionych.
Paweł Majka, Jedyne.
Jan Maszczaszyn, Necrolotum.
Radek Rak, Baśń o wężowym sercu.
Wit Szostak, Poniewczasie.
Cezary Zbierzchowski, Distortion.
Wojciech Zembaty, Głodne Słońce, t. 2: Ołtarz i krew.
„Poniewczasie” to rzeczywiście bardzo dobra powieść — innych nie znam — ale fantastyki, nawet tej zwanej realizmem magicznym, raczej tam ni śladu, jeśli nie liczyć fantastycznego pseudonimu autora :>
Udało mi się w przeczytać wszystkie nominowane powieści. Poziom jest... różny :-) Powiem więc, panie Pawle.M., „sprawdzam” i zobaczę czy rzeczywiście jest coś w tym co piszesz. Poza Pawlem Rakiem i Agnieszką Hałas o żadnej książce z tej listy nawet nie słyszałam. Zobaczymy co to za kurioza odnalazłeś. Akurat jestem na kwarantannie, więc mam czas poczytać :-)
Jeśli o mnie chodzi to "Jedyne" mnie rozczarowało.
Maszczyszyn pisze bardzo specyficznie, mnie jego styl nie podchodzi.
Zbierzchowski chwalony, czytałam jego opowiadania z tego świata i mi się podobały.
Zrobiłam mały wywiad do altZajdli Pawła M. i wyszło mi tak:
Rak (Radek, oczywiście) i Hałas mam przeczytanych, to rzeczywiście jest dobra lektura.
Maszczaszyn, przeczytałam fragment na Legimi. Przytłaczający trochę ten styl, ale będę silna, słowo się rzekło :-)
Zembaty to drugi tom, zostawię na koniec. Ale wykorzystanie Ameryki Południowej już mi się spodobało. Mam wielki sentyment do „Królestwa złotych łez”” Kosidowskiego więc powinno być dobrze :-)
Szostak też wyląduje na końcu. mbw sugeruje mało fantastyki i z opisów też nic fantastycznego nie wynika. Przeczytam, ale poza altZajdlami.
Majka. Założenia fabularne ciekawe, czytałam kilka poprzednich jego książek, nie narzekałam. Znalazła recenzję Beatrycze, zapoznam się jak skończę książkę, porównamy wrażenia :-)
Gnat, też fragment z Legimi. Bardziej przyswajalny styl niż Necrolotum, choć również pokręcone to trochę. Zobaczymy.
Zbierzchowski, sama nie wiem, współczesne militaria to nie mój konik. Spróbujemy, ale nie widzę tego w różowych kolorach.
Zbierzchowski to pisarz (dla mnie) z półki: cenię, ale nie lubię :D
O Zembatym coś tam naskrobałem:
https://seczytam.blogspot.com/2019/07/wojciech-zembaty-godne-sonce.html
Z Majką mam ten problem, że czyta się go świetnie, a potem bardzo szybko z głowy ulatuje. Być może przez zbytnią mnogość wydarzeń, bohaterów, przy czym ci bohaterowie głębią nie porażają. Sam Majka, się oburzył na moją umiarkowaną krytykę, że zacytuję.
Krytyka:
"Jedyne to solidna powieść, ale średniak, przy czym niczym Majka nie zaskakuje - te same zalety i wady, co przy poprzednich powieściach, w ogóle nie rozwija się pisarsko".
Majkowa riposta:
"Całkiem prawdopodobne, że się pisarsko nie rozwijam, nie umiałbym dyskutować z taką tezą. Sam się czasem gryzę, że warsztat mam jaki mam.
Ale "Jedyne" to powieść napisana chyba w 2012 roku. Jest wcześniejsza niż "Niebiańskie pastwiska" na przykład. Poleżała w szufladzie, w 2018 dopisałem trzy rozdziały. Jakby miała stanowić przykład rozwoju, to bym się chyba zastrzelił, bo oznaczałoby to, że się zwijam".
Tym niemniej, na pewno jest to książka warta lektury. I uważam, że na samą nagrodę nie zasługuje, ale na nominację jak najbardziej.
Pawle.M. zajrzę do Twoich recenzji, jak przeczytam książki. W tak poważnej sprawie jak altZajdle chcę podejść do lektury jak najmniej sugerując się opiniami innych :-)
Zbierzchowskiego wzięłam na pierwszy ogień i jestem zaskoczona. Na tyle, że może nawet jakąś większą opinię napiszę. Czytam teraz Maszczyszyna i pewnie będę musiała sobie przerwę zrobić, bo jego styl czasem mnie przytłacza. Pozytywnie przytłacza, ale jednak :-) Może więc w ramach przerwy zabiorę się za Majkę lub Gnata.
Miss Antropia
A gdzież to będę mógł się zapoznać z ową "większą" opinią?
Maszczyszyn, stety czy niestety, raczej będzie niszowym pisarzem. Choć to na tyle doświadczony i utalentowany twórca, że może zaskoczy i czymś bardziej popularnym. W każdym razie, chwała Genius Creations, że wzięli go pod swoje skrzydła - wcześniej publikował w Solarisie, a to już nisza w niszy. Chciałbym, żeby GC wznowiło maszczyszynową trylogię solarną, ale pewnie marzenie pozostanie tylko marzeniem :D
Przed chwilą na stronach Nagrody imienia Janusza A. Zajdla ogłoszono laureatów za rok 2019.
więcej »Dwumiesięcznik „Press” w numerze 11-12/2020 publikuje wyniki projektu Top Marka 2020, największego badania marek w polskich mediach.
więcej »Co mają ze sobą wspólnego Kaczor Donald, Asteriks, Thorgal oraz Batman? Poza tym, że są znani na całym świecie, łączy ich fakt, że od lat historie o nich opowiada w Polsce wydawnictwo Egmont. Albumy komiksowe, czasopisma i gry planszowe pozwalają polskiemu czytelnikowi zetknąć się z niezwykłym światem wyobraźni, który budzi emocje, wzbogaca poznawczo oraz łączy pokolenia. W tym roku Egmont Polska świętuje swoje 30. urodziny i dziękuje wszystkim, którzy również uwierzyli w moc opowieści.
więcej »Las oblany słonecznym blaskiem
— Marcin Knyszyński
Dick jak Dickens
— Marcin Knyszyński
Kochać to nie znaczy zawsze to samo
— Marcin Knyszyński
Chorzy na życie
— Marcin Knyszyński
Dick w starym stylu
— Marcin Knyszyński
Faust musi przegrać
— Marcin Knyszyński
W poszukiwaniu rzeczywistości obiektywnej
— Marcin Knyszyński
Myślę, ale czy jestem?
— Marcin Knyszyński
Wszyscy jesteśmy androidami
— Marcin Knyszyński
Umieranie wstecz
— Marcin Knyszyński
Nominacje do Śląkfy za rok 2019
Smoki wiecznie żywe
— Beatrycze Nowicka
Nominacje do Nagrody im. Janusza A. Zajdla za rok 2018
Nominacje do Nagrody Zajdla otwarte
Nominacje do Nagrody im. Janusza A. Zajdla za rok 2017
Bardzo trudne samobójstwo
— Magdalena Świerczek-Gryboś
Żarty żartami, a Breslau płonie
— Anna Nieznaj
Mam tę moc, czyli o prawdziwych skarbach
— Zofia Marduła
Głupi chłopiec w krainie czarów
— Anna Nieznaj
Esensja czyta: Sierpień 2017
— Dominika Cirocka, Miłosz Cybowski, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch, Joanna Słupek, Agnieszka ‘Achika’ Szady
O jednym takim, który rozbił Księżyc
— Magdalena Kubasiewicz
Nie taka znowu pusta powieść
— Miłosz Cybowski
Ikona Lilith z malwą na piersi
— Anna Nieznaj
Przystawka, jakże udana
— Istvan Vizvary
Śladami Lilith
— Magdalena Kubasiewicz
Ja też lubię piwo, ale to, że ktoś mi postawi, nie wpłynie na mój osąd. Np. z tegorocznych nominowanych lubię czytać powiastki Marty Kisiel czy Radka Raka, opowiadania Matkowskiego też były niezłe, ale... kluczowe słowo ”niezłe”. Nie uważam żadnego z nich na zasługujące na nominację, a co dopiero nagrodę.
PS- głosów samej redakcji może być za mało do nominacji, a wydać na piwo dla wszystkich esensjomaniaków? To już lepiej chyba ufundować nagrodę "od siebie dla siebie" ;-p