Po płytę marsz: Kwiecień 2014Kwiecień miesiącem debiutów. Najczęściej jednak są to debiuty solowe wykonawców znanych z popularnych zespołów, jak Artura Rojka i Damona Albarna. Ale najgłośniej zapewne będzie o pierwszej płycie Nataszy Urbańskiej. Internet o to zadba.
Piotr ‘Pi’ GołębiewskiPo płytę marsz: Kwiecień 2014Kwiecień miesiącem debiutów. Najczęściej jednak są to debiuty solowe wykonawców znanych z popularnych zespołów, jak Artura Rojka i Damona Albarna. Ale najgłośniej zapewne będzie o pierwszej płycie Nataszy Urbańskiej. Internet o to zadba. ![]()
Wyszukaj / Kup Luxtorpeda „A morał z tej historii mógłby być taki, mimo że cukrowe, to jednak buraki” Kiedy: 1 kwietnia A morał z tej historii jest taki dzieciaku – nie wymyślaj tytułów albumów po pijaku… Cóż, nie jest to tak chwytliwa nazwa krążka, jak ostatniego – „Robaki” (2012), ale przecież nie o tytuł chodzi, a o zawartość. A tu na pewno będzie dobrze. Ekipa dowodzona przez Litzę z albumu na album się rozwija, nie tracąc przy tym wyrazistości i dynamiki. Po zapoznaniu się z pierwszym singlem, „Mambałaga”, mam pewność, że z tym nie będzie inaczej. Kiedy: 1 kwietnia Emmanuelle Seigner tak się spodobało śpiewanie, że nagrała już trzeci album sygnowany własnym nazwiskiem (no, dobra, ten pierwszy był efektem współpracy z zespołem Ultra Orange i jednak lepszym od drugiego). Choć nie posiada wielkiego głosu, potrafi wyczarować specyficzny klimat lat 60. i 70. oscylujący wokół twórczości Serge’a Gainsbourga i The Velvet Underground. Jej ostatni album, „Dingue”, ukazał się w 2010 roku. Kiedy: 1 kwietnia Tytuł debiutanckiego albumu Sary Brylewskiej jest ironiczny – oczywiście, że wszyscy wiemy, skąd przyszła! Jest córką Roberta Brylewskiego, który współtworzył podwaliny pod współczesną muzykę rockową z kapelami Kryzys, Brygada Kryzys, Izrael i Armia, a obecnie pielęgnuje tradycje z zespołem 52um. Miałem okazję widzieć Sarę na żywo, kiedy występowała jeszcze ze swoim repertuarem reggae, i muszę przyznać, że muzykę ma we krwi. Jest więc nadzieja na wydarzenie! Kiedy: 4 kwietnia Artur Rojek długo przymierzał się do nagrania solowego debiutu. Jego byłym kolegom z Myslovitz ta sztuka udała się wcześniej i wyszli z tego zwycięsko, czas na ekslidera. Pierwszy singiel promujący krążek „Beksa” został entuzjastycznie przyjęty przez fanów (mnie akurat podoba się średnio), sukces komercyjny jest więc murowany. Pytanie pozostaje o artystyczny. ![]()
Wyszukaj / Kup Kaiser Chiefs „Education, Education, Education & War” Kiedy: 7 kwietnia Miało być w marcu, będzie w kwietniu. Kaiser Chiefs przesuwają premierę płyty. Czyżby zachwiała się im wiara we własne siły? Kiedy: 7 kwietnia Już od jakiegoś czasu to właśnie Zakk Wylde, a nie Slash, zasługuje na miano najbardziej rasowo wyglądającego rockowego gitarzysty. Do tego od lat gra swoje, nie oglądając się na zmieniające się mody. O najnowszym dziecku mówi, że jest „takie jak poprzednie płyty”. Oczywiście tak dobre. A ostatnim wydawnictwem BLS jest koncertówka z 2013 roku, „Unblackened”. ![]()
Wyszukaj / Kup Tuomas Holopainen „Music Inspired by the Life and Times of Scrooge” Kiedy: 11 kwietnia Lider Nightwish chyba nie do końca realizuje się w swoim zespole. Nie dość, że zmienia wokalistki jak rękawiczki (albo one jego?), to jeszcze zdecydował się na pierwszą solową płytę w karierze. A może to kwestia jej tematyki? W końcu do uznanej metalowej formacji nie bardzo pasuje historia oparta na życiu popularnej postaci z kreskówek Walta Disneya, kaczora Sknerusa McKwacza. Kiedy: 14 kwietnia Kazus Nataszy Urbańskiej jest dla mnie wielką niewiadomą. Ładna, utalentowana babka od lat próbuje zrobić karierę i wciąż ponosi klęskę za klęską. Obawiam się, że i tym razem może nie być lepiej. Utwór „Rolowanie” promujący krążek oraz klip do niego nakręcony już zebrały należne im cięgi. Nie chcę być złym prorokiem, ale wydaje mi się, że reszta może nie być lepsza. Kiedy: 28 kwietnia Sporo tych debiutów w kwietniu. Tym razem mowa o pierwszym solowym krążku Damona Albarna, ojca założyciela takich formacji jak Blur, Gorillaz czy The Good, The Bad And The Queen. Co prawda ma już na koncie płyty zawierającego jego autorski materiał, ale do musicali i spektakli, a „Everyday Robots” to jego pierwsze całkiem niezależne dzieło. A znając jego pracowitość, zapewne nie ostatnie. Kiedy: 28 kwietnia Zawsze kiedy widzę, że jakaś zagraniczna gwiazda wydaje album koncertowy zarejestrowany w naszym kraju, robi mi się cieplej na sercu, a poziom patriotyzmu znacznie skacze. Teraz ma szanse sięgnąć poziomu megalomanii, albowiem szykuje nam się prawdziwy rarytas – nie tylko efektowne edycje CD, DVD i Blu-ray, ale jeszcze upamiętnienie trasy świętującej 35-lecie zespołu (koncert odbył się 25.06.2013 r. w łódzkiej Atlas Arenie). Ostatnim wydawnictwem studyjnym formacji jest „Falling in Between” z 2006 roku. Dla koneserów: Kiedy: 8 kwietnia To straszne, ale okazało się, że jest ktoś gotów wywalić kasę po to, by wydać płytę gości, którzy dla jaj publikują w internecie swoje wersje znanych hitów. To jest dopiero sztuka niezależna przez wielkie N. ![]() 7 kwietnia 2014 |
Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj studyjno-koncertowa składanka londyńskiej formacji Hawkwind.
więcej »Powoli zbliżają się wakacje – co ciekawego warto spakować do waszych pleckaów i walizek?
więcej »W XXI wieku zespół Pink Floyd praktycznie przestał istnieć. Panowie jeśli już nagrywali, to raczej na swój rachunek, a o koncertach mowy być nie mogło. Niemniej fani niemal co roku są uszczęśliwiani kolejnymi albumami sygnowanymi nazwą zespołu. Na przykład reedycją płyty „A Momentary Lapse of Reason” z 2021 roku.
więcej »Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski
Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski
Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski
Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski
Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski
Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski
Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski
Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski
The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski
T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski
Pot i Kreff: 10 najlepszych płyt koncertowych 2014 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jacek Walewski
Po płytę marsz: Marzec 2014
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Styczeń 2017
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Boże Narodzenie 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wakacje 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Czerwiec 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Maj 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Kwiecień 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Marzec 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Luty 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Styczeń 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Grudzień 2015
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Legendy i ich legendy
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Pink Floyd w XXI wieku: Szlifowanie ejtisowych naleciałości
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Rewolucja bez rewolucji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Dekada TM-Semic: Było raz dwóch szaleńców w domu wariatów
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Kolekcja z Kolekcjonerem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Pink Floyd w XXI wieku: Zagraj to jeszcze raz, Nick
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Uwaga, przyspieszamy!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Kwiecień 2023
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Choroby współistniejące
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski