Weekendowa Bezsensja: Zagraj to jeszcze raz Sam, czyli w ostatnie święta też to leciałoSą takie rzeczy bez których święta Bożego Narodzenia po prostu nie istnieją. To „Kevin sam w domu”, kolędy Krawczyka i „Last Christmas” grupy Wham!. Piosenka ta doczekała się licznych wersji. Warto sobie przypomnieć niektóre z nich.
Piotr ‘Pi’ GołębiewskiWeekendowa Bezsensja: Zagraj to jeszcze raz Sam, czyli w ostatnie święta też to leciałoSą takie rzeczy bez których święta Bożego Narodzenia po prostu nie istnieją. To „Kevin sam w domu”, kolędy Krawczyka i „Last Christmas” grupy Wham!. Piosenka ta doczekała się licznych wersji. Warto sobie przypomnieć niektóre z nich. Ostatnie święta z Wham! Najpierw oryginał. Nagrany tak dawno temu, że modne u mężczyzn były nastroszone włosy, wydawało się, że Wham! będzie największym zespołem świata i kiedy wszyscy myśleli, że George Michael jest hetero. On chyba też tak myślał, biorąc pod uwagę jak ogląda się za tą czarnowłosą dziewczyną z klipu. Ostatnie święta w Japonii Do przerabiania „Last Christmas” najchętniej zabierają się zespoły dyskotekowe. W zasadzie co roku można posłuchać kilku nieudolnych przeróbek z ostrym bitem. A czy słyszeliście kiedyś „Last Christmas” po japońsku? Stylistyka dyskotekowa z trzema skośnookimi paniami z formacji Foxxi Misq na pierwszym planie. Ostatnie święta akustycznie To skoro jesteśmy w Japonii, proponuję inną wersję. Wycinamy prostacką popową muzykę, usuwamy w kąt laski rodem z anime i zostawiamy samą melodię. A będzie nam grał Kotaro Oshi, świetny japoński gitarzysta. I to jak pięknie! Ostatnie święta Mikołaj jarał zioło I zmiana klimatu. Będzie jajcarsko, a to za sprawą fińskich hiphopowców z Don Johnson Big Band. Wystarczy spojrzeć na Mikołaja na tym nagraniu, by ryknąć śmiechem. Ten koleś pod choinkę przynosi chyba tylko wypasione goldy na szyję. Ostatnie święta z Coldplay Pozostajemy w klimacie amatorskich nagrań. Tym razem odpowiada za nie Coldplay. Chyba stworzył je na początku kariery, bo biednie jakoś panowie wyglądają. Ciasno im w tym studio nagrań, tak siedzą jeden na drugim, a poza tym chyba ogrzewanie odłączyli, bo w tych kurtach wyglądają jakby im zimno było. Ostatnie święta po polsku To teraz po polsku. Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że George Michael w oryginale śpiewał o czymś zupełnie innym, ale może się nie znam. Ale w końcu Piasek, Mieczu, Badach i Lampert nie mogą się mylić. Ostatnie święta z irokezem Wracamy do Japonii i naszych starych znajomych z grupy Nicotine (patrz Zagraj to jeszcze raz Sam, czyli Britney baby…). Wersja w sam raz do puszczenia przy wigilijnym stole. Ostatnie święta z banjo Po przesłuchaniu tylu wersji „Last Christmas” obiecałem sobie, że następne święta spędzę gdzieś, gdzie jej nie usłyszę. Trudno tylko powiedzieć gdzie, bo wygląda na to, że ta piosenka jest wszędzie. Grają ją nawet na banjo na dalekiej północy. Swoją drogą całkiem sympatycznie. Ostatnie święta z Kylie Okazuje się, że na swoim koncie cover „Last Christmas” ma również Kylie Minogue. Jako gwiazda, która zaczynała w latach 80. jest w pełni do tego uprawniona. I proszę, jej wersji słucha się równie przyjemnie co oryginału. Ostatnie święta to będą te, jeśli jeszcze raz wysłucham „Last Christmas” Tak więc czas kończyć, a w ramach wielkiego finału George Michael a capella z publiką. Bardziej współczesny, bez kolegi z Wham! z lepszą fryzurą i z odmienioną orientacją. Wszyscy przed świętami myślą o Ostatnich Świętach. Zupełnie niezależnie stworzyliśmy dwa przeglądy coverów przeboju Wham! Ten drugi – z wersjami punkowymi, hiphopowymi, techno oraz z wersją dosłowną – znajdziecie TUTAJ. ![]() 19 grudnia 2009 |
Powoli zbliżają się wakacje – co ciekawego warto spakować do waszych pleckaów i walizek?
więcej »W XXI wieku zespół Pink Floyd praktycznie przestał istnieć. Panowie jeśli już nagrywali, to raczej na swój rachunek, a o koncertach mowy być nie mogło. Niemniej fani niemal co roku są uszczęśliwiani kolejnymi albumami sygnowanymi nazwą zespołu. Na przykład reedycją płyty „A Momentary Lapse of Reason” z 2021 roku.
więcej »Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj kolejny koncertowy album grupy Hawkwind.
więcej »Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski
Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski
Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski
Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski
Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski
Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski
Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski
Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski
The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski
T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski
40 najgorszych okładek płyt 2021 roku… i bonus z pupą
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Muzyka 18+, czyli muzyka a branża porno (reaktywacja)
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (30)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (29)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
40 najgorszych okładek płyt 2020 roku i bonus
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (28)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (27)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Jak poradzić sobie z brakiem dostępu do fryzjera, czyli 10 filmów z niesfornymi włosami
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Jeszcze więcej filmowych wirusów
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (26)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Pink Floyd w XXI wieku: Szlifowanie ejtisowych naleciałości
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Rewolucja bez rewolucji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Dekada TM-Semic: Było raz dwóch szaleńców w domu wariatów
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Kolekcja z Kolekcjonerem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Pink Floyd w XXI wieku: Zagraj to jeszcze raz, Nick
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Uwaga, przyspieszamy!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Kwiecień 2023
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Choroby współistniejące
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Maskarada i apokalipsa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
pamiętajcie o Can't smile without you