Tego słuchaliśmy, czyli najpopularniejsze płyty 2009 roku według OLISPrzeglądając notowania OLIS – Oficjalnej Listy Sprzedaży Związku Producentów Audio Video z roku 2009, można dojść do wniosku, że płyty, które dotarły do pierwszego miejsca dzielą się na: zagraniczne, które miały zostać przebojami; polskie, które miały nimi zostać, i… Michaela Jacksona.
Piotr ‘Pi’ GołębiewskiTego słuchaliśmy, czyli najpopularniejsze płyty 2009 roku według OLISPrzeglądając notowania OLIS – Oficjalnej Listy Sprzedaży Związku Producentów Audio Video z roku 2009, można dojść do wniosku, że płyty, które dotarły do pierwszego miejsca dzielą się na: zagraniczne, które miały zostać przebojami; polskie, które miały nimi zostać, i… Michaela Jacksona. ![]()
Wyszukaj / Kup Co tu dużo mówić, śmierć cenionego artysty zawsze podbija popyt na jego dzieła. Prawidłowość ta dotyczyła również Michaela Jacksona. Na wieść o jego zgonie natychmiast w sklepach pojawiły się reedycje jego klasycznych płyt, jak również liczne kompilacje w rodzaju „the best of”. Niby nic dziwnego, ale skala szaleństwa na punkcie Jacko przerosła najśmielsze oczekiwania. Nie ominęła także Polski – na liście OLIS w pewnym momencie pośród pięćdziesięciu najchętniej kupowanych płyt znalazło się aż osiem albumów króla popu. Jakby tego było mało, Jackson opanował szczyt i obstawił swoimi albumami pierwszych sześć pozycji w obrębie jednego notowania. Takie rzeczy ostatni raz działy się w dobie Beatlesów! Największą popularnością cieszyła się kompilacja największych hitów „King of Pop”. Przewodziła stawce przez sześć tygodni i zdobyła zaszczytny status Diamentowej Płyty (drugim krążkiem Michaela, który dotarł na szczyt, ale tylko jeden raz, była specjalna edycja „Thriller” wydana z okazji dwudziestopięciolecia jego ukazania się). ![]()
Wyszukaj / Kup Tyle samo notowań na szczycie, co „King of Pop”, spędził album „Osiecka” Kasi Nosowskiej (podwójna platyna). Choć artystka cieszy się w kraju szacunkiem, to wynik ten jest dość zaskakujący. Jej wersje piosenek Agnieszki Osieckiej wcale nie należały do łatwych w odbiorze. I to tyle, jeśli chodzi o niespodzianki 2009 roku. Resztę w większym lub mniejszym stopniu można było przewidzieć. ![]()
Wyszukaj / Kup Wśród albumów zagranicznych, które po prostu nie mogły nie dotrzeć do pierwszego miejsca, znajdziemy: „No Line on the Horizon” U2 (cztery razy), „Sound of the Universe” Depeche Mode (trzykrotnie), „Quiet Nights” Diany Krall (dwa), „My Christmas” Adrea Bocelliego (dwa), „Relapse” Eminema (raz) i „I Look to You”, którym Whitney Houston powróciła z muzycznego niebytu (raz). Wszyscy wymienieni wyżej artyści mają w naszym kraju rzeszę oddanych fanów, którzy łykną wszystko, czegokolwiek by nie wydali. Na szczęście przeważnie są to rzeczy na bardzo wysokim poziomie. Jednak największą niespodziankę zafundowali nam fani Stinga, którzy zaserwowali mu pięciotygodniowy pobyt na szczycie za sprawą „If on a Winter’s Night”. Szkoda tylko, że w tym wypadku zadziałała świetna machina promocyjna, bo jeśli chcielibyśmy rozpatrywać zawartość krążka, to jest ona dość licha. ![]()
Wyszukaj / Kup Równie przewidywalne były sukcesy kilku polskich artystów. Takie marki jak Kult („Hurra!” – trzy razy na szczycie), Kayah („Skała” – trzy razy), czy Hey („Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy!” – raz) zawsze spotykają się z ciepłym przyjęciem publiczności. Mimo to największym zwycięzca zeszłego roku wśród rodzimych wykonawców został Andrzej Piaseczny. Jego „Spis rzeczy ulubionych” rozchodził się jak świeże bułeczki – przez cztery tygodnie królował na OLIS i dorobił się podwójnej platyny. Pod tym względem całkowicie zdetronizował zeszłorocznego giganta, grupę Feel, która z albumem „Feel 2” znalazła się tylko raz na pierwszym, po czym zaliczyła dramatyczny spadek. ![]()
Wyszukaj / Kup O tym, że Polska metalem stoi i że nowa propozycja Behemotha – „Evangelion”, będzie hitem (trzy razy na szczycie), wiedział każdy, kto choć trochę interesuje się muzyką. Miłą niespodziankę stanowi jednak niezła sprzedaż najnowszego wydawnictwa Riverside „Anno Domini High Definition”. Może jeden tydzień na czele stawki to nie jakiś specjalnie imponujący wynik, ale jak na zespół grający dość mało przebojową muzykę jest bardzo dobrze. Nieporozumieniem natomiast wydaje się jeden tydzień na szczycie listy „Modern Rocking” Agnieszki Chylińskiej. Być może część publiczności dała się nabrać na sam tytuł albumu, a jeśli tak, to czekało ich srogie rozczarowanie. ![]()
Wyszukaj / Kup Aby dopełnić listę albumów, będących numerami jeden w 2009 roku, należy jeszcze wspomnieć o trzech pozycjach. Pierwszą z nich jest ścieżka dźwiękowa do musicalu „Mamma Mia!” (w tym roku jeden raz na topie, ale za to ze statusem Diamentowej Płyty). Dwa razy pierwsze miejsce okupował składankowy album „The Best Polish Love Songs… Ever!”. Natomiast raz na nie dotarła pozycja najbardziej „oryginalna” z wszystkich tu wymienionych, a mianowicie „Mały Książę” Michała Żebrowskiego. I nie ma się tu z czego śmiać, bo krążek zasłużył sobie na Platynową Płytę. PS Jako ciekawostkę dodam, że Michael Jackson nie był w zeszłym roku jedynym artystą, którego wszystkie albumy świetnie się sprzedawały. W pierwszej pięćdziesiątce sześć krążków zmieścili The Beatles, których dzieła zostały poddane ponownemu masteringowi. Nie gorzej radziła sobie grupa Queen, której dyskografia została wznowiona przez Agorę w postaci książeczek z dołączoną płytą CD. Wszystkie płyty zyskały status Platynowej Płyty, z wyjątkiem „A Night at the Opera”, która chwyciła podwójną platynę, oraz „A Kind of Magic”, która zasłużyła sobie aż na potrójną platynę. ![]() 15 stycznia 2010 |
Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj minialbum tria brytyjskiego pianisty Michaela Garricka.
więcej »Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj archiwalny koncert legendy czeskiego jazz-rocka Martina Kratochvíla i jego formacji Jazz Q (Praha).
więcej »Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj ostatni opublikowany w epoce longplay kwintetu Dona Rendella i Iana Carra.
więcej »Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski
Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski
Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski
Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski
Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski
Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski
Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski
Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski
The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski
T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski
50 najlepszych polskich płyt dekady
— Esensja
10 najważniejszych koncertów 2009 roku i coś ponadto
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jakub Stępień, Jacek Walewski
Podsumowanie muzyczne roku 2009 (2)
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jacek Walewski
Podsumowanie muzyczne roku 2009 (1)
— Jakub Stępień, Mieszko B. Wandowicz
Uwaga! Hey!
— Jakub Stępień
Jest nowy Kult. Hura?
— Jakub Stępień
Live in Poland, czyli zapowiedzi najciekawszych koncertów – jesień 2009
— Esensja
Michael Jackson – człowiek w lustrze
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
A imię jego 44:44
— Przemysław Dobrzyński
Live in Poland, czyli zapowiedzi najciekawszych koncertów 2009, cz. I
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Penelope Cruz i Johnny Depp najseksowniejszymi!
— Esensja
10 najseksowniejszych aktorek 2009
— Esensja
10 najseksowniejszych aktorów 2009
— Esensja
10 najmniej seksownych aktorów 2009
— Esensja
„Przybysz” Shauna Tana komiksem roku według czytelników „Esensji”
— Esensja
„Pan Lodowego Ogrodu t.3” Jarosława Grzędowicza książką roku według czytelników „Esensji”
— Esensja
Wybieramy komiks roku - nominacje!
— Esensja
10 najważniejszych koncertów 2009 roku i coś ponadto
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jakub Stępień, Jacek Walewski
Podsumowanie muzyczne roku 2009 (2)
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jacek Walewski
Podsumowanie muzyczne roku 2009 (1)
— Jakub Stępień, Mieszko B. Wandowicz
Tu miejsce na labirynt…: Atmosferycznie, romantycznie… trochę nużąco
— Sebastian Chosiński
Król Popu znów z nami!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Tu miejsce na labirynt…: W połowie drogi… ale dokąd?
— Sebastian Chosiński
Ta Nosowska
— Jakub Stępień
Epitafium dla Króla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Esensja słucha: Drugi kwartał 2010
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Michał Perzyna, Jakub Stępień, Jacek Walewski, Mieszko B. Wandowicz
Pot i Kreff – Made in Poland: U2 w bieli i czerwieni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Pot i Kreff: Kazik grać, k… mać!!!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Intrygujące czekadełko
— Marcin Piwnik
Starość im nie grozi
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wojna sprzyja przedsiębiorczym
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wrzesień 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch
Trzeci raz & dobrze…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Sekrety przeszłości
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Sierpień 2023
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Prawo zemsty
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Ogniem i młotem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Dobre średniego początki
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Siedmiu skacowanych
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski