Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 10 czerwca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Friends & Neighbors
‹What’s Wrong?›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWhat’s Wrong?
Wykonawca / KompozytorFriends & Neighbors
Data wydania22 września 2016
Wydawca Clean Feed
NośnikCD
Czas trwania41: 58
Gatunekjazz
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
André Roligheten, Thomas Johansson, Oscar Grönberg, Jon Rune Strøm, Tollef Østvang
Utwory
CD1
1) What’s Wrong?07:49
2) Fool Pay06:49
3) Friends04:36
4) Duality06:21
5) Jaguar04:55
6) Melting Snow04:18
7) Nøkken07:10
Wyszukaj / Kup

Tu miejsce na labirynt…: Nie stało się nic złego
[Friends & Neighbors „What’s Wrong?” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Norwesko-szwedzki kwintet proponuje bardzo klasyczną odmianę free jazzu, która ma wszelkie szanse ku temu, by spodobać się wielbicielom amerykańskich mistrzów gatunku, Ornette’a Colemana i Johna Coltrane’a. Ale to wcale nie oznacza, że na trzeciej płycie Friends & Neighbors nie znajdą dla siebie nic miłośnicy współczesnej improwizacji. Dla nich również „lektura” „What’s Wrong?” może być bardzo pożytecznie spędzonym czasem.

Sebastian Chosiński

Tu miejsce na labirynt…: Nie stało się nic złego
[Friends & Neighbors „What’s Wrong?” - recenzja]

Norwesko-szwedzki kwintet proponuje bardzo klasyczną odmianę free jazzu, która ma wszelkie szanse ku temu, by spodobać się wielbicielom amerykańskich mistrzów gatunku, Ornette’a Colemana i Johna Coltrane’a. Ale to wcale nie oznacza, że na trzeciej płycie Friends & Neighbors nie znajdą dla siebie nic miłośnicy współczesnej improwizacji. Dla nich również „lektura” „What’s Wrong?” może być bardzo pożytecznie spędzonym czasem.

Friends & Neighbors
‹What’s Wrong?›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWhat’s Wrong?
Wykonawca / KompozytorFriends & Neighbors
Data wydania22 września 2016
Wydawca Clean Feed
NośnikCD
Czas trwania41: 58
Gatunekjazz
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
André Roligheten, Thomas Johansson, Oscar Grönberg, Jon Rune Strøm, Tollef Østvang
Utwory
CD1
1) What’s Wrong?07:49
2) Fool Pay06:49
3) Friends04:36
4) Duality06:21
5) Jaguar04:55
6) Melting Snow04:18
7) Nøkken07:10
Wyszukaj / Kup
Na początek należy wyjaśnić genezę nazwy zespołu, ponieważ jest ona kluczem do zrozumienia zawiłości związanych z jego twórczością. Pewnego zimowego dnia 1970 roku (dokładnie było to 14 lutego) zmarły przed dwoma laty legendarny amerykański saksofonista i trębacz Ornette Coleman zagrał ze swoim kwartetem koncert w klubie przy nowojorskiej Prince Street. Dwa lata później materiał ten wydała na płycie wytwórnia Flying Dutchman (Latający Holender), a ukazał się on pod tytułem „Friends and Neighbors: Live at Prince Street”. Po latach piątka zafascynowanych Colemanem skandynawskich muzyków jazzowych tak właśnie postanowiła ochrzcić swój nowy projekt. A miało to miejsce jesienią 2008 roku. od tamtej pory zespół wydał trzy pełnowymiarowe albumy: nagrany w Czechach „No Beat Policy” (2011), zarejestrowany w Göteborgu „Hymn for a Hungry Nation” (2014) oraz… Poczekajcie chwilę, o tym szerzej będzie w następnym akapicie.
Pomysł powołania do życia Friends & Neighbors wyszedł od saksofonisty i klarnecisty Andrégo Rolighetena, znanego ze współpracy między innymi z takimi formacjami, jak Team Hegdal czy Acoustic Unity Garda Nilssena. Poza nim w grupie znaleźli się jeszcze: doświadczony trębacz Thomas Johansson (Cortex, Large Unit, Pan-Scan Ensemble) oraz jego dwaj kompani z zespołu All Included: kontrabasista Jon Rune Strøm (Universal Indians, Frode Gjerstad Trio, NU Ensemble) i perkusista Tollef Østvang. Jako piąty dołączył szwedzki pianista (choć od lat mieszkający w norweskim Trondheim) Oscar Grönberg, poza Friends & Neighbors udzielający się także w grupie Hanna Paulsberg Concept. W tym składzie, niezmiennym od początku istnienia, 19 i 20 maja 2015 roku kwintet zamknął się w klubowym studiu Nasjonal Jazzscene, aby nagrać nowy album – „What’s Wrong?”. Podobnie jak poprzedni, „Hymn for a Hungry Nation”, wydała go – w drugiej połowie września ubiegłego roku – renomowana portugalska wytwórnia Clean Feed, nadzwyczaj chętnie inwestująca we freejazzowe formacje z Półwyspu Skandynawskiego (vide Angles 9, Momentum czy wymieniony już wcześniej Cortex i wiele innych).
Na tle wspomnianych powyżej grup z Norwegii czy Szwecji Friends & Neighbors prezentuje może nie diametralnie, ale zauważalnie odmienne podejście do jazzowych improwizacji. Mniej w nich niekontrolowanego szaleństwa i wycieczek w stronę rocka (bądź innych gatunków muzyki rozrywkowej), znacznie więcej natomiast inspiracji klasyką free jazzu i hard bopu – nie tylko spod znaku Ornette’a Colemana, ale także Johna Coltrane’a czy Pharoah Sandersa. Na „What’s Wrong?” jest to słyszalne praktycznie w każdym utworze, mimo że wyszły one spod ręki różnych autorów (z całej piątki jedynie Østvang nie podjął się wyzwania). Całość otwiera kompozycja tytułowa, w której od pierwszych sekund rozbrzmiewają grające unisono dęciaki. Trwa to jednak zaledwie kilkanaście sekund, po czym Roligheten i Johansson ustępują miejsca swemu szwedzkiemu koledze. Partia Grönberga przenosi nas w lata 70. XX wieku, do epoki, w której wybitnych improwizatorów nie brakowało również wśród pianistów (dzisiaj są oni mimo wszystko rzadkością). Dwie spędzone z nim minuty to prawdziwa uczta dla koneserów. Tak wielka, że kiedy na plan pierwszy ponownie wybija się sekcja dęta, mimowolnie może wyrwać się westchnienie niezadowolenia. Zupełnie niepotrzebne zresztą, albowiem André i Thomas też przecież potrafią wprawić w uniesienie.
Jeżeli jednak komuś szczególnie przypadły do gustu pasaże Oscara, na pewno poczuje się usatysfakcjonowany (i to w stu procentach) utworem drugim – „Fool Pay”. W pierwszej części fortepian gra w nim bowiem rolę pierwszoplanową (na tle subtelnej sekcji rytmicznej), dopiero w drugiej Szwed oddaje pola saksofoniście i trębaczowi, którzy prowadzą ze sobą wyrafinowany intelektualnie dialog. Wszystko to odbywa się zresztą z dużą kulturą i poszanowaniem tradycji. Ale Skandynawom zdarza się także puścić oko do słuchacza. Od harcujących instrumentów dętych zaczyna się „Friends”. Ba! nawet gdy utwór ten rozkręca się, nie traci swego tanecznego charakteru. Choć tylko do czasu. Po radosnym wstępie następuje dłuższa chwila zamyślenia, znaczona solówkami kontrabasu Strøma i fortepianu Grönberga. Partie obu panów z czasem zazębiają się coraz bardziej, a mocy całości przydaje jeszcze nadający motoryczny rytm Tollef Østvang. „Duality” ponownie wprowadza w nastrój refleksyjny, w czym po raz kolejny największą zasługę mają kontrabasista i pianista. Robią to na tyle umiejętnie, że niemożliwością jest nie poddać się ich hipnotyczno-sennej narracji. Nie zmienia się ona nawet wtedy, gdy „głos” zabierają Roligheten i Johansson, proponując tyleż podniosłą, co i rzewną melodię w stylu Martina Küchena i jego rewelacyjnego nonetu Angles 9.
Tak jak klasycznym samochodem sportowym jest brytyjski Jaguar (produkowany od lat 30. ubiegłego wieku), tak klasycznie (free)jazzowo brzmi utwór o tym właśnie tytule. Oparty jest on w dużej mierze na subtelnym dialogu fortepianu i klarnetu (Roligheten), ale pojawia się także – w dalszej części – solówka trąbki, wspomaganej z drugiego planu przez saksofon. Z czasem zespół uwspółcześnia brzmienie i kiedy dociera do finału, nie możemy mieć już wątpliwości, że to muzyka nagrana tu i teraz. Wraz z pierwszymi dźwiękami „Melting Snow” wrażenie to jednak znów mija. Friends & Neighbors ponownie stawiają w nim na budowanie klimatu w stylu Colemana, a muzycy prześcigają się w… delikatności. Zakończenie płyty rekompensuje natomiast wcześniejszy niedostatek szalonych improwizacji. „Nøkken” otwiera przekomarzanie się sekcji dętej z fortepianem, kończą natomiast frazy zahaczające o folklor skandynawski; pomiędzy pojawia się z kolei frapująca freejazzowa solówka Johanssona na trąbce. I wszystko to, mimo stylistycznych rozbieżności, idealnie do siebie pasuje, co jest oczywiście kolejnym dowodem na wysoki poziom merytoryczny kwintetu i umiejętne czerpanie inspiracji z klasyki. Ornette Coleman na pewno nie musi przewracać się w grobie.
koniec
30 marca 2017
Skład:
André Roligheten – saksofon tenorowy, klarnety
Thomas Johansson – trąbka
Oscar Grönberg – fortepian
Jon Rune Strøm – kontrabas
Tollef Østvang – perkusja

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

O zachodzie słońca…
Sebastian Chosiński

8 VI 2023

To, co w polskim jazzie wciąż widuje się rzadko, aczkolwiek i tak nieporównywalnie częściej niż w poprzednich dekadach, w Skandynawii jest już praktycznie normą – mam na myśli zespoły, którym liderują kobiety. Ich ponadprzeciętna wrażliwość nierzadko staje się dodatkowym atutem. Dowodem na to chociażby najnowsze albumy Nany Rashid, Karin Hammar czy omawiany dzisiaj „Beyond” autorstwa duńskiej saksofonistki Cecilie Strange.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Poststrukturalne aforyzmy muzyczne
Sebastian Chosiński

6 VI 2023

Pół roku po nagranej przez Chaos Magick płycie „Multiplicities, Vol. 1 – A Repository of Non-Existent Objects” (inspirowanej twórczością francuskiego filozofa Gilles’a Deleuze’a) ukazała się część druga tego projektu. Tym razem patronujący mu John Zorn zaprosił do współpracy nowy, powstały pod auspicjami Tzadik Records, zespół – Incerto (z pianistą Brianem Marsellą i gitarzystą Julianem Lage’em w składzie).

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Dotyk fantastycznego piękna
Sebastian Chosiński

1 VI 2023

Powiedzenie o znalezieniu igły w stogu siana odnosi się do zaistnienia rzeczy niemal niemożliwej. A jednak od czasu do czasu one się wydarzają. Dowodem na to artystyczne spotkanie szwedzkiego klawiszowca Alexa Zethsona z greckim gitarzystą Giannisem Arapisem, które zaowocowało już kilkoma świetnymi płytami. Najnowsza to „Malplacé”, którą sygnuje kwintet Organ Donor.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.