Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 22 września 2023
w Esensji w Esensjopedii

Drogi Krajowe
‹Drogi Krajowe w Polsce›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDrogi Krajowe w Polsce
Wykonawca / KompozytorDrogi Krajowe
Data wydania1 kwietnia 2023
Wydawca Multikulti
NośnikCD
Czas trwania44:58
Gatunekelektronika, jazz
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Michał Giżycki, Ostap Mańko, Dawid Dąbrowski, Hubert Karmiński, Maciej Karmiński
Utwory
CD1
1) DK8403:50
2) DK3505:54
3) DK1505:32
4) DK2206:21
5) DK1003:02
6) DK1108:23
7) DK2104:29
8) DK3707:26
Wyszukaj / Kup

Tu miejsce na labirynt…: „Na prawo most, na lewo most”, a środkiem droga wiedzie
[Drogi Krajowe „Drogi Krajowe w Polsce” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Stan polskich dróg bywa różny, choć nie ma wątpliwości co do tego, że po przystąpieniu do Unii Europejskiej znacząco się poprawił. Są jednak w naszym kraju też takie Drogi Krajowe, do których absolutnie przyczepić się nie można. Zwłaszcza jeżeli ktoś nie stroni od muzycznej awangardy i jazzu improwizowanego. Chodzi o zespół z Poznania, który przed paroma dniami zadebiutował albumem zatytułowanym „Drogi Krajowe w Polsce”.

Sebastian Chosiński

Tu miejsce na labirynt…: „Na prawo most, na lewo most”, a środkiem droga wiedzie
[Drogi Krajowe „Drogi Krajowe w Polsce” - recenzja]

Stan polskich dróg bywa różny, choć nie ma wątpliwości co do tego, że po przystąpieniu do Unii Europejskiej znacząco się poprawił. Są jednak w naszym kraju też takie Drogi Krajowe, do których absolutnie przyczepić się nie można. Zwłaszcza jeżeli ktoś nie stroni od muzycznej awangardy i jazzu improwizowanego. Chodzi o zespół z Poznania, który przed paroma dniami zadebiutował albumem zatytułowanym „Drogi Krajowe w Polsce”.

Drogi Krajowe
‹Drogi Krajowe w Polsce›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDrogi Krajowe w Polsce
Wykonawca / KompozytorDrogi Krajowe
Data wydania1 kwietnia 2023
Wydawca Multikulti
NośnikCD
Czas trwania44:58
Gatunekelektronika, jazz
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Michał Giżycki, Ostap Mańko, Dawid Dąbrowski, Hubert Karmiński, Maciej Karmiński
Utwory
CD1
1) DK8403:50
2) DK3505:54
3) DK1505:32
4) DK2206:21
5) DK1003:02
6) DK1108:23
7) DK2104:29
8) DK3707:26
Wyszukaj / Kup
Hmm… zastanawiam się, czy to już będzie stała tendencja, ale ostatnimi czasy doszło w Polsce do dwóch płytowych debiutów projektów, które przyjęły zastanawiające nazwy, mogące kojarzyć się z niemal wszystkim, lecz nie muzyką. Mam na myśli wrocławski duet Zima Stulecia („Minus 30°C”) oraz poznański kwintet Drogi Krajowe. Żeby jednak nie wprowadzać czytelników w błąd – nazwy te mają swoje uzasadnienie w tematyce obu wydawnictw, które można spokojnie uznać za concept-albumy. W przypadku formacji ze stolicy Wielkopolski chodzi o przecinające kraj drogi publiczne o najwyższej kategorii (nie zawsze jednak jakości nawierzchni). Aczkolwiek w przypadku – nomen omen – dotkliwej i śnieżnej zimy, choćby i „zimy stulecia”, to one powinny zostać odśnieżone w pierwszej kolejności.
Zespół z Poznania jest jednym z tych – zapewne nielicznych – którego muzycy są w stanie wskazać dokładną datę pojawienia się na świecie: 5 lipca 2018 roku. To właśnie tego dnia pięciu artystów spotkało się przypadkowo w nieistniejącym już toruńskim klubie Kulturhauz podczas koncertu innego wykonawcy; po występie zaczęli wspólnie improwizować i tak – od słowa do słowa, a może raczej od poczęcia do narodzin, względnie szast-prast – zaistniały Drogi Krajowe. Grupę tworzą: klarnecista i saksofonista Michał Giżycki (znany między innymi ze współpracy z hiszpańskim perkusistą Vasco Trillą i portugalskim wiolonczelistą Guilhermem Rodriguesem), ukraiński skrzypek Ostap Mańko (z równym powodzeniem udzielający się w zespołach kameralnych i Poznańskiej Orkiestrze Symfonicznej, jak również w projektach awangardowych i jazzowych), klawiszowiec Dawid Dąbrowski (specjalizujący się w muzyce elektroakustycznej, występujący w Czarnoziemie i Seti Setters), basista Hubert Karmiński (vide Poznańska Orkiestra Improwizowana i duński Kalas – Improvisation Collective) oraz perkusista Maciej Karmiński (Toruńska Orkiestra Improwizowana i postpunkowa Jesień).
Po dwóch latach działalności koncertowej kwintet postanowił zarejestrować swoją muzykę w studiu; w tym celu 1 sierpnia 2020 roku wybrał się do Gniewoszowa w Dolinie Kłodzkiej, gdzie w cieszącym się dużą renomą studiu Monochrom nagrał materiał na debiutancki krążek. Na publikację musiał on jednak czekać kolejne ponad dwa i pół roku, kiedy to za sprawą poznańskiego Multikulti Records ukazała się płyta CD zatytułowana – nie bądźcie zdziwieni! – „Drogi Krajowe w Polsce”. Trafiło na nią osiem kompozycji, których tytułami są oznaczenia liczbowe dróg krajowych – tych wybranych, które z jakiegoś powodu ważne są lub były dla muzyków zespołu. Stylistycznie dokonania kwintetu rozpięte są pomiędzy jazzem a awangardą, muzyką improwizowaną i elektroniczną (za które to efekty odpowiada Ostap Mańko), która niekiedy przechodzi w noise, a innym znów razem w ambient. Nie brakuje też inspiracji klasyką, słyszalnych głównie za sprawą ukraińskiego skrzypka, którego konserwatoryjne wykształcenie niejednokrotnie daje o sobie znać.
Otwierająca album „DK84” zaczyna się właśnie od wtrętu noise’owego; z czasem robi się jednak coraz bardziej nastrojowo (vide klarnet basowy Giżyckiego), a w zakończeniu wręcz – za sprawą skrzypiec Mańki – przejmująco (co można zrozumieć o tyle, iż to trasa, która prowadzi od granicy z Ukrainą do Sanoka). W drugiej w kolejności „DK35” (przy okazji przenosimy się na Dolny Śląsk) artyści po raz pierwszy odważnie wkraczają z jednej strony na pole freejazzowej improwizacji (połączonej z duetem skrzypcowo-saksofonowym), z drugiej – zahaczają o elementy dwudziestowiecznej awangardy (saksofon na tle elektroniki). Mocno zaskakującym elementem całej opowieści okazuje się „DK15” (prowadząca z dolnośląskiej Trzebnicy na Mazury), w której szybki pulsujący rytm staje się fundamentem solówki skrzypcowej, tyle samo zawdzięczającej wpływom klasyki, co folku, oraz intensywnej improwizacji na saksofonie. W ostatniej minucie drogi Giżyckiego i Mańki przecinają się ponownie, co owocuje kolejnym ekscytującym dialogiem obu instrumentalistów.
Rozbudowana awangardowa introdukcja elektroniczna towarzyszy z kolei przecinającej Polskę od granicy z Niemcami po przejście do obwodu kaliningradzkiego „DK22”. Kiedy wreszcie odzywa się w niej saksofon, to głównie po to, aby ukołysać słuchacza i dać mu czas na głęboki oddech. Przydaje się on bardzo, ponieważ w „DK10” kwintet – dla odmiany – nie tylko zwiększa moc, ale także zagęszcza fakturę utworu (o co stara się przede wszystkim sekcja rytmiczna). Giżycki i Mańko wykorzystują to do „opowiedzenia” wyjątkowo mrocznej i przejmującej historii. Zastanawia tym samym, czy tworząc ten numer, artyści mieli na myśli jakieś konkretne dramatyczne zdarzenie, które zaistniało na trasie pomiędzy Szczecinem a obwodnicą Płońska. Nie mniej dramatyzmu niesie z sobą „DK11” (trasa z Kołobrzegu do Bytomia), aczkolwiek w niej po dotarciu do punktu kulminacyjnego zespół wycisza – przynajmniej na jakiś czas – emocje, by w finale wprowadzić na arenę majestatyczne dźwięki syntezatora.
W „DK21” – zaskakująco długiej jak na niespełna dziewięćdziesięciokilometrowy odcinek trasy pomiędzy Miastkiem a Ustką – kwintet ponownie skręca w stronę awangardy, bardzo oszczędnie dawkując dźwięki saksofonu, perkusji i syntezatorów. Zupełnie inaczej niż w „DK37”, której ton nadaje powolny marsz basu, na tle którego rozbrzmiewa eteryczny klarnet, to znów improwizujące skrzypce, wreszcie saksofon. Bogactwo dźwięków urzeka, zwłaszcza że muzycy donikąd się nie spieszą. Jakby chcieli tę króciutką trasę przejść pieszo, by po drodze kontemplować piękno natury. Wprawdzie nie udałoby się im w ciągu nieco ponad siedmiu minut dotrzeć z Darłowa do wsi Karwice (w województwie zachodniopomorskim), ale gdyby ktoś zapętlił płytę w odtwarzaczu, to podczas drugiego odsłuchu powinien spokojnie dotrzeć do mety… Nie jest to wprawdzie idealna muzyka do samochodu – trzeba się w nią wsłuchać i emocjonować, co mogłoby mimo wszystko wpłynąć na płynność i bezpieczeństwo jazdy – ale po podróży można się nią już spokojnie porozkoszować. Czekając oczywiście na ciąg dalszy.
koniec
6 kwietnia 2023
Skład:
Michał Giżycki – klarnet basowy, saksofon tenorowy
Ostap Mańko – skrzypce, elektronika
Dawid Dąbrowski – syntezator modulowany
Hubert Karmiński – gitara basowa, syntezator
Maciej Karmiński – perkusja, taczka

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Utopijna opowieść weselna
Sebastian Chosiński

22 IX 2023

Izraelskie trio jazzowe Shalosh od pięciu lat związane jest z monachijską wytwórnią ACT, dla której nagrało właśnie swój trzeci (a szósty w ogóle) album – „Tales of Utopia”. Wbrew pozorom nie znajdziemy na nim muzyki klezmerskiej, aczkolwiek pewne elementy folkloru żydowskiego do muzyki artystów z Tel Awiwu mimo wszystko przeniknęły.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Moment, którego nie da się zapomnieć
Sebastian Chosiński

21 IX 2023

Choć album „In This Forever Unfolding Moment” sygnuje jedynie kontrabasista Vilhelm Bromander, w rzeczywistości został on nagrany przez big band, w którym pojawiają się takie tuzy skandynawskiego jazzu improwizowanego, jak Martin Küchen, Christer Bothén, Mats Äleklint, Mattias Ståhl i Alex Zethson. Efektem ich (i jeszcze kilkorga innych muzyków) pracy jest doskonała muzyka, której majestat w niczym nie ustępuje nostalgii.

więcej »

Grać obrazami, malować dźwiękami
Sebastian Chosiński

20 IX 2023

Piotr Komosiński – połowa duetu POLA – postanowił sprawić sobie prezent na trzydziestolecie działalności artystycznej. Wydanie albumu z gatunku „greatest hits” nie wchodziło w rachubę. Zdecydował się więc na wydawnictwo zbierające powstałe w ciągu ostatnich kilku lat instrumentalne kompozycje z pogranicza jazzu i elektroniki. Tak narodziły się „Wietrzne historie”.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Moment, którego nie da się zapomnieć
— Sebastian Chosiński

Lodowa otchłań naszych snów
— Sebastian Chosiński

Święć się jubileusz twój!
— Sebastian Chosiński

Zachodni wiatr niesie chłód
— Sebastian Chosiński

Gdybym miał gitarę, to bym na niej nie grał…
— Sebastian Chosiński

Rogaci i z kopytami
— Sebastian Chosiński

Luksemburski łącznik
— Sebastian Chosiński

Fionia – wyspa szczęścia i radości
— Sebastian Chosiński

Pośpiech ewidentnie niewskazany
— Sebastian Chosiński

Już nie tacy „young”, ale z większym „powerem”
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Utopijna opowieść weselna
— Sebastian Chosiński

PRL w kryminale: Polska Ludowa oczyma reportażysty
— Sebastian Chosiński

Klasyka kina radzieckiego: Gdy ofiarą pada gliniarz…
— Sebastian Chosiński

Grać obrazami, malować dźwiękami
— Sebastian Chosiński

Lamentacje nad losem ojców i synów
— Sebastian Chosiński

„Kobra” i inne zbrodnie: Stirlitz versus Hans Kloss
— Sebastian Chosiński

East Side Story: Bohaterowie i zdrajcy
— Sebastian Chosiński

Non omnis moriar: W cieniu historycznego browaru
— Sebastian Chosiński

Wrzesień 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

PRL w kryminale: Krwawe gody
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.